Seminarium 1a - Dr Kent Hovind - www.drdino.com – wersja polska (Polish) Czy kiedykolwiek o tym pomyślałeś? Czy naprawdę myślałeś, jaki jest sens istnienia? Dlaczego tutaj jesteśmy? Skąd się wzięliśmy? Wobec tego należy spytać, gdzie się udamy, gdy to życie się skończy? Podczas niniejszego seminarium rozważać będziemy wiek ziemi. Dr Hovind przedstawia solidne dowody na to, że wiek Ziemi to nie miliardy lat. W rzeczywistości, dowody te wskazują na stworzenie w literalnych sześciu dniach. Tego właśnie dowiadujemy się z Księgi Rodzaju Rozdział 1. Witam, nazywam się Eryk, i mam nadzieję, że spodoba Ci się to jakże ważne seminarium. Przedstawi je Dr Hovind, a nosi ono tytuł „Wiek Ziemi" Seminarium 1a - Dr Kent Hovind - www.drdino.com – wersja polska „Wiek Ziemi " - Seminarium 1a - Dr Kent E. Hovind To zaszczyt być dzisiejszego wieczoru w Tennessee. Nazywam się Kent Hovind. Przez 15 lat nauczałem przedmiotów przyrodniczych i ścisłych w szkole średniej. Obecnie, już od 16 lat jako ewangelista prowadzę seminaria na temat kreacjonizmu, ewolucji i dinozaurów. Od razu też mówię ludziom, że wierzę, iż Biblia jest nieomylnym, natchnionym Słowem Żywego Boga. Wierzę nawet w to, co jest napisane na okładce mojej Biblii: Kent Hovind. A tym, co nie wiedzą, wyjaśniam: Biblia to Wasze „Bieżące Instrukcje By Latać Jak Aniołowie” Naprawdę musicie przeczytać te księgę, gdyż odejdziecie stąd na baaardzo dłuuugi czas. Gdy stąd odejdziecie, nie będzie już powrotu, więc należy się upewnić, że odchodzicie we właściwe miejsce. Cóż, jednym z moich zadań jako Chrześcijanina jest to: „Być zawsze gotowym do obrony przed każdym, domagającym się ode mnie wytłumaczenia się z mojej nadziei” Sądzę, że przez ostatnie kilkaset lat Chrześcijanie niezbyt dobrze spełniali swoje zadanie odpowiadając na teorię ewolucji. Tolerujemy tę filozofię ewolucji, która zasadniczo jest religią. Pozwoliliśmy tej religii przejąć nasze szkolnictwo i prawodawstwo. Cały nasz proces myślowy opiera się na filozofii, która dysponuje zerowym materiałem dowodowym. Zero dowodów! Oferujemy $250 tys. każdemu, kto przedstawi jakiekolwiek realne, uczciwe naukowe dowody na prawdziwość ewolucji. Ta oferta jest aktualna już od 12 lat, i nikt jeszcze nie odebrał nagrody! Na poparcie ewolucji nie ma zupełnie żadnych dowodów naukowych. Ludzie w nią wierzą, rozumiem to, ale to wcale nie czyni z niej nauki. Cóż, w ciągu niniejszego seminarium chciałbym osiągnąć trzy cele. Po pierwsze, chcę wzmocnić Waszą wiarę w Słowo Boże. Po drugie, jeśli nie jesteś jeszcze zbawiony, to postaram się przekonać Cię do Biblijnego Chrześcijaństwa. Powiem Ci szczerze, że mi na Tobie zależy. Nie skradam się cichaczem, ale mówię otwarcie, że mi na Tobie zależy! Zgoda? Po trzecie, jeśli już oddałeś życie Bogu, ale zbyt wiele dla niego nie czynisz... ...to postaram się byś poczuł się niezręcznie. W porządku? Teraz przynajmniej wiesz, gdzie zmierzasz. Ok, to nie moja żona. To tylko jej zdjęcie. Zeszłego lata była nasza 31. rocznica ślubu i usiedliśmy wtedy by obliczyć, ile pieniędzy wydaliśmy od naszego ślubu. Wydaliśmy je wszystkie. Mieszkamy w Pensacola, na Florydzie albo na tym, co z niej zostało. Huragan Ivan zmiótł ją z mapy. Jednak mieliśmy świetną zabawę odbudowując tam nasz dom. Mam troje dzieci, wszystkie już dorosłe. Wszystkie pożenione, pies zdechł, a więc poszło nieźle, chwała Bogu. Mamy wolną chatę, cudownie. Teraz cała moja rodzina pracuje na rzecz naszej służby, i do tej pory doczekaliśmy się czworga wnucząt. A nawiasem mówiąc, gdy się tak dobrze zastanowić, to wnuczęta są Bożą nagrodą za nie zabicie własnych dzieci. Ilu z Was już do tego doszło? Wszystkie dzieci mieszkają niedaleko mnie i pracują na rzecz naszej służby; wszystkie chcą służyć Bogu swoim życiem. Jest to naprawdę wiele warte. W służbie pracuje około czterdziestu osób, i chcemy robić to, co wzmocni Waszą wiarę w Słowo Boże. Chcemy zmieniać światopogląd ludzi. Istnieją dwa spojrzenia na świat. Nazywamy je światopoglądem. Niektórzy patrzą na ten świat w jeden sposób, a inni patrzą odmiennie. Twój światopogląd determinuje odpowiedzi na cztery najważniejsze pytania w życiu. Istnieją cztery fundamentalne pytania, na które próbuje odpowiedzieć każda religia na Planecie Ziemia. Kim jestem? Skąd pochodzę? Dlaczego tutaj jestem? Gdzie pójdę po śmierci? Sposób, w jaki odpowiesz na te pytania jest w całości zdeterminowany przez Twój światopogląd. Niektórzy patrzą na świat i mówią, „Wiesz, to niesamowite, jak Wielki Wybuch stworzył wszystko z niczego". To humanistyczny pogląd na świat; bazuje on na teorii ewolucji. Inni z kolei patrzą na świat i mówią, „Wiesz, to niesamowity Projekt... Musi istnieć Projektant”! To kreacjonistyczny pogląd na świat; opiera się on na Stworzeniu. Te dwa światopoglądy są wobec siebie w stanie wojny. Ktoś musi się mylić, a ja lubię im pokazywać, że to właśnie oni się mylą. Uczestniczyłem w wielu debatach, ponad 90-ciu. 92 debaty odbyły się na uniwersytetach, jedna z nich miała miejsce tutaj, na U.T. Knoxville z Dr Pigliuchi’m. Spierałem się z nim dwukrotnie, i chętnie porozmawiam jeszcze raz. On raczej nie ma na to ochoty, jednak ja byłbym zaszczycony. Ci faceci, z którymi rozmawiam, są o wiele mądrzejsi ode mnie, ale roznoszę ich na strzępy, ponieważ to ja mam rację, a oni nie. To takie proste. Jednak jeśli teoria ewolucji jest prawdziwa, to jak odpowiesz na Cztery Wielkie Pytania Życia? Kim jestem i ile jestem wart? Cóż, jeśli teoria ewolucji jest prawdziwa, wtedy nie jesteś nikim ważnym. Jesteś zaledwie porcją protoplazmy wymytą na plażę; nie jesteś nic wart. Tak naprawdę stanowisz część problemu, ponieważ wraz z innymi zanieczyszczasz środowisko. Im mniej takich jak Ty, tym lepiej. Oto właściwy tok rozumowania, jeśli prawdziwa jest teoria ewolucji. Skąd pochodzę? Cóż, jeśli teoria ewolucji jest prawdziwa, wtedy jesteś efektem kosmicznego beknięcia sprzed ok. 20 miliardów lat. Dlaczego tu jestem? Jaki jest cel życia? Cóż, jeśli teoria ewolucji jest prawdziwa, wtedy życie nie ma celu, więc musisz się dobrze zabawić. Jeśli Ci z czymś dobrze, to rób to. Gdzie pójdę po śmierci? Cóż, jeśli teoria ewolucji jest prawdziwa, wtedy pochowają Cię, a w efekcie rozkładu zasilisz organizm robaka lub rośliny. Jednak Biblia mówi, „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”. Jeśli to jest prawdą, to wszystkie odpowiedzi na cztery najważniejsze pytania stają się zupełnie inne. Oznacza to, że lepiej się postarać i dowiedzieć kim jest Bóg, czego chce, a potem robić to. Bo jeśli to On stworzył świat, to oznacza, że jest jego Właścicielem i Władcą. Lepiej zapytaj o Jego wymagania, bo jeśli nie przestrzegasz Jego reguł, pewnego dnia wpadniesz w kłopoty. Więcej na ten temat powiemy później. Diabłu nie podoba się idea, że Bóg stworzył ziemię. Diabeł podszedł do Ewy w Ogrodzie Eden. Pierwsze pytanie, jakie jej zadał brzmiało, „Ewo, czy Bóg naprawdę powiedział..."? Stara się wzbudzić wątpliwości co do Bożego Słowa. Szatan zawsze stara się zasiać wątpliwości co do Bożego Słowa. Jest to jeden z powodów zamieszania co do różnych przekładów Pisma. Więcej powiemy na ten temat w seminarium nr 7. Druga rzecz, jaką wąż powiedział do Ewy, to: „Z pewnością nie umrzecie” Zasadniczo zarzuca on Bogu kłamstwo. Dzisiaj chcę zająć się trzecią rzeczą, z jaką wąż zwrócił się do Ewy. Powiedział jej, że jeśli zjedzą z tego drzewa, staną się jak bogowie. I tu właśnie zaczęła się cała idea ewolucji. Nie rozpoczął jej Darwin lecz szatan w ogrodzie Eden. On chce, byś sądził, że możesz stać się bogiem. Tak, chłopcy i dziewczęta, zaczęliśmy jako ameba i wciąż ewoluujemy. Rośniemy i stajemy się lepsi, silniejsi i mądrzejsi... ...A pewnego dnia będziemy sobie żeglować po wszechświecie i odkrywać nowe formy życia, jak w filmie Star Trek. Cały czas ludzie pytają mnie, „Hovind, czy sądzisz, że na innych planetach istnieje inteligentne życie"? Odpowiadam, że nie, „Uczyłem w szkole średniej przez 15 lat i sądzę, że nawet na tej planecie nie ma go zbyt wiele"! Chcę Wam powiedzieć, że Mormoni dali się na to nabrać. Nauczają oni, że jeśli jesteś dobrym Mormonem, to pójdziesz do nieba i staniesz się bogiem. Jeśli jesteś dobrą żoną Mormona, to w niebie będziesz wiecznie w ciąży, produkując duchowe dzieci. Moja żona nie chce tam iść. Powiedziała, że to żadne niebo. Jednak istnieje wiele dobrych książek, które mogą dać Mormonom do myślenia. Jest też dobra witryna internetowa: www.utlm.org. Jeśli chcesz dotrzeć do Mormonów, to powinieneś ją przestudiować. Z zaskoczeniem odkryłem kilka lat temu, że niektórzy z żyjących dawno wielkich teologów katolickich nauczali, że człowiek może stać się bogiem. Teraz także można znaleźć to w katechizmie. Obecnie większość katolików w to nie wierzy i nie zdają sobie sprawy, że tego kiedyś nauczali ich liderzy. Ale nawet Kenneth Copeland powiedział, „Adam w odgrodzie Eden był bogiem objawionym w ciele". Powiedział też, „Nie musisz stawać się bogiem, bo już nim jesteś". Przykro mi, Kenneth, twoje słowa to szaleństwo”. Kenneth Hagan stwierdził, „Wierzący nazwani są Chrystusem; tym właśnie jesteśmy, jesteśmy Chrystusem". Nie, ty też oszalałeś. Ta posada już jest zajęta, a nawet gdyby była wolna, to i tak byś się nie nadawał”. Nie jesteś Bogiem, zgadza się? Nie jesteś też Chrystusem. Spróbuj kiedyś przejść się po wodzie. Chciałbym to zobaczyć. Lucyfer jest istotą, która chce być Bogiem. Lucyfer powiedział, „Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże..." „Zasiądę na górze narad, na najdalszej północy..." "...Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym". Widzicie, to szatan chce być Bogiem. Jednak ta posada jest już zajęta, dlatego tak się wścieka. Skoro więc nie może osiągnąć boskości, skłamał Ewie mówiąc, że ona tego dokona. Szatan nas nienawidzi, ponieważ zostaliśmy stworzeni na Boże podobieństwo. Ewa połknęła przynętę i nadziała się na haczyk. Hitler powiedział, „Jeśli powtarza się kłamstwo wystarczająco długo, głośno i często, to ludzie w nie uwierzą”. Stwierdził też, że ludzie łatwiej wierzą w wielkie kłamstwa niż w małe. Jeśli chcesz kogoś przekonać do kłamstwa, powinieneś robić to, co moi starsi bracia robili mnie. Mam dwóch starszych braci, zawsze byli ode mnie starsi, nawet dzisiaj są. Wychowałem się w Peorii, w stanie Illinois. Nawiasem mówiąc wiem, że teraz jestem Tennessee, ale czy są tu jeszcze jacyś Jankesi w tłumie? Ktoś z północy kraju? 5, 6, 7, ok. A ilu mamy Południowców? Oooch! Cóż, pamiętajcie, kto wygrał, dobrze? Ja wiem, że to jeszcze nie koniec, prawda? Ja wychowałem się we Wschodniej Peorii, stan Illinois, na północy. Gdy tylko wystarczająco zmądrzałem, to przeprowadziliśmy się na Florydę, bo Południe na pewno znów powstanie. Pewnego razu, w wieku 6 lat, przybiegłem na śniadanie. Byłem przy stole pierwszy, więc wziąłem ostatniego banana z miski, by zjeść go z zupą mleczną. Cóż, po kilku minutach przyszli moi dwaj duzi bracia. Powiedzieli, „Hej, Kent, czy to ostatni banan? „Tak”, odparłem, „I to ja go mam”! Ilu z Was ma starsze rodzeństwo? Czyż to nie cudowne uczucie, gdy można się w końcu na nich odegrać? O rany, tamtego ranka miałem ich w garści, wiedziałem to. Chcieli mojego banana. Ale duzi bracia nie błagają maluchów o nic. Albo ich biją i zabierają co chcą przemocą, albo kłamią i oszukują by to zdobyć. Moi bracia powiedzieli, „Hej Kent, Czy wiesz, jak robi się banany"? Odparłem, że nie. Miałem tylko 6 lat, a testy laboratoryjne dowodzą, że mózg zaczyna się rozwijać u dzieci dopiero w wieku 18-20 lat. Ilu rodziców może potwierdzić moje słowa? Powiedziałem, że nie wiem jak robi się banany. A wtedy oni powiedzieli, „Cóż, w Ameryce Południowej na drzewach żyją takie pająki. Gdy zdychają, ich odnóża podwijają się do góry, a między nimi zaczyna narastać pleśń". „I z tego później powstaje banan”. Powiedziałem im, „Kłamiecie, bo wiecie, że mam ostatniego banana, a wy go chcecie”. Odparli, „Nie, bracie, nie kłamiemy". Przekrój go na pół, i wtedy zobaczysz czarne punkty, tam, gdzie wcześniej były odnóża. Potem przez prawie trzy lata nie jadłem bananów. Skłamali. Czy kiedyś Ci się to przydarzyło? Wiecie, że nie uwierzyłbym w to kłamstwo, gdyby nie te czarne punkty. Zobaczcie, jeśli chcecie przekonać kogoś, by uwierzył w kłamstwo, musicie je nieco wymieszać z prawdą. W taki właśnie sposób od lat zabija się szczury. Mieszasz ze sobą dwie rzeczy, które do siebie nie pasują. Trutka na szczury, to w 99,995% dobra pasza. Tak się je oszukuje. Od lat wykorzystują tę technikę przy sprzedaży papierosów Marlboro. Mieszają je z kowbojami. Widać to na każdej reklamie Marlboro; Zawsze jest tam jakiś kowboj. Czy kiedykolwiek się nad tym zastanawialiście? Jaki jest związek pomiędzy paleniem Marlboro, a kowbojami? Czy po zapaleniu papierosa automatycznie stajesz się kowbojem? Nie. Może cuchniesz jak koń, ale nie stajesz się kowbojem. Ok? W rzeczywistości udowodniono podczas testów laboratoryjnych, że nikt tak naprawdę nie pali. To papieros się pali, a palacz jest frajerem (ang. sucker = ssący, slang. frajer). Tak naprawdę powinno się je nazywać: Rakorosy, Oddecho-gnije, Bajpasy, Złośliwce, Flegmosy i pożeracze pieniędzy. Robią to samo z piwem. Próbują kojarzyć piwo ze sportem. Co piwo ma wspólnego ze sportem? Jakiś piłkarz trzyma puszkę piwa, Bud Frajer, czy jakoś tak. Nazywają to piwo „Budweiser" (ang. wiser = mądrzejszy), ale nie mądrzeją od tego, na pewno nie. A więc sportowiec trzyma puszkę piwa, jakiekolwiek by nie było. Reklama głosi, że picie piwa uczyni z ciebie piłkarza. Jednak Biblia mówi, że jeśli to pijesz, to możesz zrujnować sobie życie. „Komu biada? Komu niestety? Komu zwady? Komu krzyk? Komu rany daremne”? Biblia ostrzega, „Nie zapatruj się na wino, gdy się rumieni, i gdy wydaje w kubku łunę swoją...” Habakuk powiada, „Biada temu, który poi bliźniego swego". Biblia wiele mówi na temat tego, abyśmy tego nawet nie dotykali. Kiedyś jeden dzieciak mnie zapytał, „Co jest z tobą, Hovind, nie lubisz piwa"? Odpowiedziałem, „Nie wiem, bo nigdy nie próbowałem". On na to, „Skąd wiesz, że nie lubisz, skoro nawet nie skosztowałeś"? A ja odparłem, „Synku, chcesz wspaniale przeżyć to życie". „Pozwól, że ja o coś zapytam, Czy podłożyłeś kiedyś głowę pod koła furgonetki”? Cóż, skąd wiesz, że Ci się to nie spodoba, skoro nie spróbujesz? Nie trzeba wszystkiego zakosztować, by wiedzieć, czy jest dobre, czy złe. Są także inne sposoby, by się dowiedzieć. Na przykład obserwowanie innych. Nie, tego nie rób, bo będzie bolało. Podobają mi się ostatnie słowa kaskadera przed wypadkiem „Hej, wy wszyscy, patrzcie co zrobię”! Lubię ludzi nauki; zbieram naukowe książki. Można w nich znaleźć wiele rzetelnych naukowych informacji, ale domieszano do nich truciznę. Przypomina to nieco trutkę na szczury. Nie jestem przeciwny dobremu pokarmowi, lecz zawartej w nim truciźnie! Potrzebuję chłopca i dziewczyny, którzy chcieliby poznać naukowy sposób strzelania gumkami. Kto chciałby się nauczyć? Ok, niech tamten chłopak tu podejdzie. I jedna z dziewczyn, podejdź tutaj. Tam z tyłu, Ok, pośpieszcie się, biegiem! W porządku, to naukowy sposób strzelania gumkami. Przez cały rok byłem kiedyś dziesięciolatkiem. Było świetnie. Miałem mieć 11 lat, ale w wieku 2,5 roku, przez 3 lata byłem chory. Ile masz lat, gdy masz niemal 12? 11. A ile mama Ci płaci, byś był grzeczny? Więc jesteś grzeczny za darmo, i masz 10 lat. Wybierz stąd gumkę, Josh. Ok, brązowa. A Pani jak się nazywa? "Laura." Laura? Wybierz stąd gumkę, Laura. Oczywiście chcesz wybrać różową; dla dziewczynek. Ok. Powiem wam co macie robić, Josh i Laura. Będziemy tu stać i strzelać gumkami do przejścia pośrodku. To nie wyszło, ta jest podwójna. Pozwólcie, że ja spróbuję. Spróbuj pomarańczową. Dwie związane razem, tego nie widziałem. Ok, Josh, strzel gumką do przejścia pośrodku. Za stół, nie za daleko. Laura, spróbuj; no dalej. Oooch, na trzy rzędy. Patrzcie uważnie; wszystko wyjaśniam, pokażę naukowy sposób na strzelanie gumką. Jesteście na to gotowi? Zauważcie, że moje palce ani razu nie opuszczają ręki. Wierzycie? Ok, zwróćcie uwagę. Widzicie tego człowieka z tyłu kościoła? Około 3/4 długości sali. Prawdopodobnie teraz chcesz zadać pytanie zawierające cztery słowa. Jakie pytanie masz na myśli? „Jak on to zrobił?” Widzisz, powiedziałem, że będą cztery słowa, prawda? Zanim pokażę wam jak to się robi, chcę coś wyjaśnić. Niektóre dzieciaki nie powinny się uczyć, jak robić pewne rzeczy, bo mogą później stanowić, jak to się mówi, zagrożenie dla społeczeństwa. Czy można mu bezpiecznie powierzyć takie informacje? Cha cha, mama mówi, że nie! A kto będzie za niego odpowiedzialny?... Nikt? O, tam z tyłu. Czy jesteś tu z mężem? Nie. Ok, zwróćcie na to uwagę: oto naukowy sposób aby strzelić gumką. Pasek gumy ma dwie strony. Czy dotychczas wszystko jasne? Jedna strona reprezentuje Wasze ciało, a druga Waszego ducha. asz duch musi zamieszkiwać w ciele, albo inaczej umrzecie. Jeśli Wasz duch kiedykolwiek opuści ciało, to macie poważne kłopoty (tak naprawdę to sąsiedzi mają kłopoty) Jednak większość ludzi popełnia błąd przy strzelaniu gumką, a także w prawdziwym życiu. Polega on na tym, że kładą ten sam nacisk na ciało i na ducha. Jeśli pociągnięcie obydwie strony i wypuścicie w powietrze, to w zwolnionym tempie widać, że lecą obydwie strony, i cała energia wewnątrz gumki marnuje się, ponieważ ciało i duch walczą ze sobą. Tak więc sekretem dużej prędkości poprzez płynne środowisko, takie jak atmosfera... ...i stawiające opór, jest zminimalizowanie lub eliminacja turbulencji. Ok? Gdy nie patrzyliście, rozciągnąłem jedną stronę bardziej niż drugą. Jedna strona jest ciasna. Zwróćcie uwagę na to, co się stanie. Jeśli zrobicie co należy, duch będzie przewodził nad ciałem, zlikwiduje turbulencje, i poleci o wiele dalej. O, ten facet z tyłu! Ma całą masę gumek... ... wiem, że mogę trafić każdego; mam poczucie władzy... ...które przerasta wielu młodych ludzi; wiecie o czym mówię? Właśnie o tym myślicie, prawda? Tak sądziłem. Biblia mówi, że ciało pożąda przeciwko duchowi, a duch przeciwko ciału. Są one sobie przeciwne. Dlatego też niektórzy z Was nie potrafią zbyt daleko zajść w swoim życiu duchowym. Za bardzo dbacie o ciało. Wystarczy czasami wyłączyć TV... To proste. Poczekajcie, aż zobaczycie nasze super samoloty. Jutro pokażemy Wam nasze super samoloty. Robię samoloty z papieru, które daleko latają. Jeśli nie wylądują na drzewie albo budynku, wtedy lądują na ziemi. Nasz rekord długości lotu papierowego samolotu wynosi 140 metrów. Wypuścimy je ponad budynek i wieżę kościelną. Lubimy naukę. Nie jesteśmy przeciwko niej, ale walczymy z domieszkami trucizny w nauce. To właśnie podaje się dzieciakom w pierwszej klasie. Jednak pierwszoklasiści w to uwierzą. Pierwszaki wierzą we wszystko, co im się mówi. Wierzą, że banany to spleśniałe pajęcze odnóża. Ja w to uwierzyłem. Potem, w drugiej klasie, znów słyszą kłamstwa. Od swojego powstania 4,5 miliarda lat temu, Ziemia się zmieniła. Na dole strony znajdziemy: „Życie także ewoluowało na Ziemi”. To słowo, „ewoluowało” jest bardzo podchwytliwe. Uczestniczyłem w ponad 90 debatach i około 7 tysiącach rozmów radiowych i telewizyjnych, i nauczyłem się, jak wygrywać debaty na temat ewolucji w ciągu pierwszych 5 minut. Pytam, „Co przez to rozumiesz”? „Cóż, chodzi o ewolucję". „Ale o której ewolucji mówisz"? Ten termin ma 6 znaczeń. Czy mówimy o ewolucji chemicznej? Ponieważ zgodnie z teorią Wielkiego Wybuchu, w jego wyniku powstał wodór, i być może nieco helu. Jak powstały z nich inne pierwiastki? Czy chcesz, bym uwierzył, że uran powstał z wodoru? Oni wtedy mówią, cóż, tak, we wnętrzu gwiazd zachodzi synteza. To prawda, ale nie da się przeprowadzić syntezy poza ŻELAZO (Fe). Poza tym, istnieje tu problem jajka i kury, ponieważ gwiazdy muszą uczestniczyć w tworzeniu pierwiastków, a pierwiastki muszą przyczynić się do powstania gwiazd. Co było pierwsze? Dochodzimy tutaj do ewolucji gwiazd. Jak zostały one uformowane? Czy wiesz, że nikt nigdy nie był świadkiem narodzin gwiazdy? Naukowcy nie mają bladego pojęcia jak formowały się gwiazdy. Nie dysponują nawet dobrą teorią na ten temat. (Więcej na ten temat w seminarium nr 7) Cały czas widzimy eksplozje gwiazd. Powstaje albo , jeśli jest wystarczająco duża. ...Każdy człowiek na ziemi mógłby posiadać ich 11 bilionów. Wiemy o widocznych gwiazdach, a o istnieniu innych nie wiemy nic. Po czwarte, musi zaistnieć ewolucja organiczna, początek życia. Ono musiałoby powstać z materiału nieorganicznego. Nikt nie ma pojęcia, jak to mogło się stać. Do tego dochodzi tzw. Makro-ewolucja. Dotyczy ona zmian prowadzących od jednego gatunku zwierzęcia do powstania innego gatunku. Czy kiedykolwiek ktoś zaobserwował, jak pies daje początek nie-psu? Nigdy! Możecie otrzymać dużego psa albo małego, ale za każdym razem będzie to pies. Być może pies, wilk czy kojot miały wspólnego przodka. Na ten temat bym się nie spierał, prawdopodobnie tak właśnie było. Czy są tu jakieś 5-cio lub 6-ciolatki? Czy mamy tu dzieci w tym wieku? Ok. Ile masz lat, koleś? Sześć? Chcę, byś wziął udział w sprawdzianie wiedzy. Oto pies, wilk, kojot i banan. Który z nich jest inny od pozostałych? Banan! W porządku, bardzo dobrze! Jednak niektórzy profesorowie z uczelni nie potrafią tego rozwiązać! Powiem, czego od Was oczekuję. Gdy skończymy, podejdźcie do stolika w holu i wybierzcie sobie jakiekolwiek wideo albo dvd za darmo. Dobrze? Mamy tu trochę kaset i płyt na temat dinozaurów i innych rzeczy. Charlie Darwin napisał książkę, mam ją tu na stole, „O powstawaniu gatunków". Wprowadził wszystkich w błąd zmieniając słowo „rodzaj” na „gatunek” Będziemy o tym mówić podczas seminarium nr 4. I w końcu mamy mikroewolucję. Dotyczy ona zmian wewnątrz rodzajów. Tę ewolucję możemy zaobserwować. Zatrzymamy się przy niej na chwilę. Sądzę, że rodzaje zwierząt mogą pojawiać się w różnorodnych odmianach. Długowłose, krótkowłose, długonogie, krótkonogie; to ma miejsce. Jednak pierwsze pięć rodzajów ewolucji to zagadnienia czysto religijne. To nie nauka. Nigdy nie udało nam się ich zaobserwować! Dlatego chcąc wygrać debatę na temat ewolucji, po prostu precyzyjnie zdefiniujcie temat rozmowy. Stwierdzicie przy tym, że naukowcy podają przykłady jedynie z ostatniego rodzaju ewolucji, co do którego nie ma potrzeby dyskutować, bo jest ona faktem. Jednak oni lubią sugerować, że w jakiś magiczny sposób, istnieją dowody na istnienie pięciu pierwszych rodzajów ewolucji, a tak nie jest. Jednak nauczyciele są szkoleni po to, by wykazać studentom, że Ziemia liczy sobie już miliardy lat. Chcą być pewni, ze dzieciaki w to uwierzą. Wiecie, zdarza mi się być trochę staromodnym. Uważam, że na lekcjach nauki powinno się nauczać nauki. Do tego tematu zalicza się to, co możemy zaobserwować, badać, prowadzić eksperymenty i demonstrować. Sprawy takie, jak Pierwsze Prawo Termodynamiki. Pierwsze Prawo Termodynamiki powiada nam, że materia nie może zostać ani stworzona, ani zniszczona. Cóż, wszystko wokół składa się z materii, więc jeśli materii nie można ani stworzyć, ani zniszczyć, to w jaki sposób powstał świat? Istniejemy na tym świecie, więc mamy tylko dwie alternatywy. Ktoś stworzył ten świat, albo też świat powstał sam. Nie ma innego wyboru. Cóż, czasami można spotkać lunatyków, którzy powiedzą, „Tak naprawdę nas tu nie ma, tylko nam się tak zdaje". Ok, możecie o takich zapomnieć. Naprawdę tutaj jesteśmy. Albo ktoś stworzył ten świat – a Biblia mówi, że to Bóg stworzył świat – albo świat powstał sam. Tak wierzą humaniści. Powiadają, że świat jest samoistny a nie stworzony. Cóż, jeśli świat powstał sam, to w jaki sposób? Niesamowite, diabeł myślał o tym od dawna. W końcu wymyślił teorię Wielkiego Wybuchu (Big Bang). Wielu z Was pewnie już słyszało o teorii Wielkiego Wybuchu? Kilka lat temu leciałem samolotem z Dallas do San Francisco. Zdarzyło mi się usiąść obok profesora z Uniwersytetu Berkeley. Nie wiem, czy ludzie z Knoxville słyszeli o Berkeley czy nie, ale to nie uczelnia biblijna. Tak więc siedzę sobie obok profesora i zaczynamy rozmawiać o Stworzeniu i Ewolucji. Wszyscy ludzie w samolotach chcą o tym rozmawiać, my też chcieliśmy. Stwierdził, że wierzy w ewolucję. Powiedziałem mu, „Tak, proszę pana, tak myślałem. Trzeba w nią wierzyć, by uczyć w Berkeley". Zapytałem go, „Proszę mi powiedzieć, skoro wierzy pan w ewolucję, to jak powstał świat"? Odparł, „O, w wyniku Wielkiego Wybuchu". Dodał, „Jesteś nauczycielem nauki, i nigdy nie słyszałeś o Wielkim Wybuchu"? Powiedziałem, „O tak, proszę pana, słyszałem o nim, i to wiele, i wierzę w niego. Jednak mój wybuch jest zupełnie inny”. Poprosiłem go, „Niech mi pan powie o swoim, a potem ja powiem panu o moim Big Bang." Wtedy profesor wybrał jedną z tych podręcznikowych odpowiedzi. Powiedział, „Cóż, panie Hovind, wierzę, że około 18 do 20 miliardów lat temu..." (a to wiele czasu) „...cała materia Wszechświata..." (a to wiele materii) Nawiasem mówiąc, słowo Wszechświat (ang. Universe) pochodzi od dwóch łacińskich słów: , co oznacza ‘pojedyncze’ i co oznacza wymówione zdanie. Czy wiedzieliście, że mieszkamy w pojedynczym, wymówionym zdaniu? Bóg powiedział, „Niech się stanie...." Jest to niezły temat kazania, prawda? A jeśli wasz pastor nie może znaleźć tego tematu, to nie ma w sobie Słowa! „Cała materia wszechświata była skoncentrowana w bardzo gęstym, bardzo gorącym obszarze, który mógł być o wiele mniejszy niż kropka na tej stronie" Co takiego? Wszystko we wszechświecie ściśnięte w obszarze nie większym niż kropka w tekście? O rany! Musiało w niej być ciasno i ciężko. Jednak to nie jedyna taka sytuacja, dziewczęta i chłopcy. Ten oto podręcznik powiada, „Pewnego dnia, po wielu miliardach lat, cała materia i energia po raz kolejny zostanie ściśnięta w małym obszarze..." „Dzieje się tak co 80 do 100 miliardów lat" Czy uwierzycie, że ścięli drzewo, by to wydrukować? Gdzie jest Al Gore, gdy go potrzeba? Chciałbym to wiedzieć! I dlaczego posłaliście Ala Gore’a do Waszyngtonu? Przecież mieliście go tutaj. Autor tego podręcznika był geniuszem. Aż nie chce się w to wierzyć. Powiedział, „Chłopcy i dziewczęta, naprawdę oznacza ”. Trzeba być przynajmniej inteligentnym tak, jak on by napisać podręcznik. Powiedział też, „Nie tylko materia i energia zniknie, ale także przestrzeń i czas”. Jednak fizycy teoretyzują, że z tego stanu nicości, w gigantycznej eksplozji wziął początek wszechświat". Co takiego? Tak, moi drodzy, pewnego dnia eksplodowało... ...O to chodzi! Można spędzić trzy dni mówiąc o teorii Wielkiego Wybuchu. Kiedyś mówili, że to, co eksplodowało, miało średnicę kilku lat świetlnych. Potem stwierdzili, „To jedynie 445 milionów km" A potem powiedzieli, „To tylko 115 milionów km" Wciąż to zmniejszają, a teraz mówią, że eksplodowało . Kilka lat temu w Discover Magazine napisali, „Skąd pochodzi "? „Chłopcy i dziewczęta, wszechświat powstał, gdy eksplodowało , kompletne zero”. Potem to rosło, i wypełniło się większą ilością materii, która pochodziła absolutnie z nikąd. Jak to możliwe? Zapytajcie Alana Guth’a. Jego teoria wszystko nam wyjaśni" No muszę spotkać tego Alana Guth’a. Alan Guth napisał w Scientific American, „Obserwowalny wszechświat mógł wyewoluować z niezwykle znikomego obszaru (W hebrajskim określa się go jako „kropkę”) Powiedział, „aż kusi, by posunąć się o krok dalej i wysnuć spekulację, że cały wszechświat wyewoluował dosłownie z niczego”. I oni nazywają to nauką i publikują w czasopiśmie naukowym? Sądzę, że nazwałbym to bajką, i wyrzucił do śmietnika. Powiedziałem, „Profesorze, co stało się z pańską kropką"? Odparł, „Hovind, 20 miliardów lat temu cała materia w systemie słonecznym została zagęszczona w tę małą, maleńką kropkę. Wszystko wirowało; i wirowało szybciej, i szybciej, i nagle eksplodowało: Big Bang! Kawałki tego co wybuchło, stały się galaktykami, i słońcem, i księżycem, gwiazdami, i tak powstaliśmy. Tak, moi drodzy, nic, tylko gwiezdny pył. Powiedziałem, „Proszę pana, Czy mogę zadać kilka pytań"? Odparł, „Pewnie, co chcesz wiedzieć"? Mieliśmy jeszcze przez trzy godziny siedzieć koło siebie na pokładzie. Powiedziałem, „Mam pytanie. Powiedział pan, że 20 miliardów lat temu cała materia zbiegła się w wielkim ścisku, zaczęła wirować, a potem nastąpił wielki wybuch. Skąd wzięła się cała ta materia"? Dodałem jeszcze, „No dobrze, proszę pana, gdybym powiedział, że 6 tysięcy lat temu Bóg stworzył niebo i Ziemię, wtedy pan spytałby, skąd wziął się Bóg? Odparłbym, że nie mam pojęcia". Jednak pan stwierdził, że 20 miliardów lat temu nastąpił Wielki Wybuch; i nie wie pan skąd wzięła się cała ta materia. Zasadniczo wierzę: „Na początku Bóg”, a pan wierzy: „Na początku, materia". Proszę nie mówić, mi, że moja teoria jest religijna a pańska naukowa”. Nie, nie, nie! Obydwa poglądy są religijne. Media starają się przedstawić ten konflikt jako nauka kontra religia. Nie jest tak wcale, bo oto mamy dwa poglądy religijne. Ewolucja i Stworzenie to poglądy religijne. Musisz uwierzyć w jeden z nich. Różnica polega na tym, że religia ewolucyjna jest dotowana z naszych podatków. Oto różnica, jedna z wielu. Nawiasem mówiąc, te dwa wykresy za mną przedstawiają to samo. Na górnej linii jeden cal (2,5cm) to 150 lat. Abraham Lincoln jeden cal temu nawet nie był jeszcze prezydentem. Gdybym na tej górnej linii miał przedstawić 20 miliardów lat... (...musiałbym tę linię na dole przedstawić w takiej samej skali...) ...a wtedy miałaby ona 3400 km długości. To odległość z Pensacola, na Florydzie do Portland w stanie Oregon. Nie chcę, by wykres sięgał tak daleko, więc sporządziłem inna skalę. Profesor powiedział, że nie wie, skąd wzięła się materia. Powiedziałem wtedy, „Sir, czy może mi pan powiedzieć skąd wzięły się prawa fizyki"” Nasz wszechświat rządzi się prawami, prawem ciążenia, siły odśrodkowej, bezwładności, Prawem Boyle'a, Prawem Cole'a itd. Istnieją różne rodzaje praw we wszechświecie. Skąd one się wzięły? Nawiasem mówiąc, dlaczego te prawa nadal nie ewoluują? Czy kiedykolwiek o tym pomyśleliście? Dlaczego grawitacja jest wciąż taka sama? Dlaczego pewnego dnia nie możemy ważyć 5 kilo więcej? (Powiesz, „Będę tyle ważył"!) Cóż, to zmiana wagi, ale z innych powodów. Profesor powiedział, „Nie znam odpowiedzi na żadne z tych pytań". Dodał, „Co jeszcze chciałby pan wiedzieć"? „Co jeszcze? O co panu chodzi, co jeszcze? Nic mi pan jeszcze nie powiedział”. Spytałem, „Sir, Czy U.C. Berkeley posiada własną karuzelę?" Ilu z was wie, co to takiego karuzela? Kręcicie się w kółko, aż zrobi się wam niedobrze. Odparł, „Nie, nie mamy karuzeli na Berkeley". Zasugerowałem, że powinni sobie taką sprawić. Moglibyście się niejednego z niej nauczyć". Jeśli posadziłoby się na niej kilku 4-klasistów... są tu jacyś? Zeszłoroczni, lub przyszłoroczni. Wiem, że jest tu teraz lato. W porządku! Potrzebuję 4-klasistów; najlepsze lata dzieciństwa spędziłem w 4 klasie. Było to zanim zdiagnozowali zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Cóż, posadzimy kilku 4-klasistów na karuzeli, a piłkarzy z liceum poprosimy o rozkręcenie jej zgodnie z ruchem wskazówek zegara, jak najszybciej. Jeśli macie zegarek elektroniczny, możecie nie wiedzieć o jaki kierunek mi chodzi... Powiem wam później. Będziemy kręcić karuzelą zgodnie z tym kierunkiem, a dzieciaki przejdą przez cztery etapy. Zaczną od fazy pierwszej, w której krzyczą na piłkarzy, „Dalej, szybciej, szybciej! Nie możecie szybciej"? Dochodzicie do 50 km/h i następuje faza druga. Cisza. Po cichu koncentrują się na mocnym uchwycie, by uniknąć śmierci. Gdy rozkręcą się do 100 km/h wchodzą w fazę trzecią, gdy znów krzyczą, „Przestańcie, prosimy, zwolnijcie trochę!" Wtedy następuje faza ostatnia i dzieciaki rozpoczynają lot. Jeśli karuzela kręci się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, dzieciaki też będą się tak kręcić. Aż do napotkania oporu w postaci słupka lub drzewa. Jest tak z powodu prawa fizyki znanego jako „Zasada zachowania momentu pędu” Zwróćcie uwagę, że jeśli wirujący obiekt ulegnie rozerwaniu, jego fragmenty zachowają ten sam kierunek obrotu, ponieważ rejony zewnętrzne obracają się szybciej niż wewnętrzne. Moglibyśmy cały dzień mówić o prawach zachowania, jednak profesor powiedział, „Tak, wiem o tych prawach zachowania." Powiedziałem, „To dobrze, sir, pozwoli pan, że zadam pytanie. Jeśli wszechświat zaczął istnieć jako wirująca kropka, jak pan powiedział, dlaczego dwie, a prawdopodobnie trzy planety obracają się w odwrotnym kierunku do innych"? Powiedziałem, „Sir, dlaczego 8 spośród 91 znanych księżyców obraca się do tyłu? Dlaczego Jowisz, Saturn, Neptun posiadają księżyce obracające się w obydwóch kierunkach? Dlaczego słońce składa się w 98% z wodoru i helu, a inne planety posiadają mniej niż 1% wodoru i helu? I dlaczego te dziewięć planet tak bardzo różni się od siebie? Jeśli wszystkie pochodzą z Wielkiego Wybuchu, dlaczego tak bardzo się różnią? Mają bardzo odmienny skład. I dlaczego całe galaktyki obracają się w odwrotnym kierunku?" CNN napisało artykuł pt. "Goofy galaxy spins in wrong direction." (Nienormalnie pokręcona galaktyka) Spytałem, „Sir, dlaczego obracają się one w odwrotnym kierunku?" Odparł, „Nie wiem..." „...A pan, co o tym sądzi – dlaczego obracają się odwrotnie"? Miałem nadzieję, że o to zapyta. Odparłem, „Widzi pan, to bardzo proste..." „... Cóż, 'Na początku Bóg stworzył niebo i Ziemię’, i uczynił je takimi, jak to widzimy, celowo, by wystawić teorię Wielkiego Wybuchu na pośmiewisko" Tak i amen. Cóż, Wierzę w Wielki Wybuch, bo naucza o tym Biblia. Powiada, „Niebiosa z trzaskiem przeminą" W oryginale greckim oznacza to Wielki Wybuch. Nastąpi Wielki Wybuch. Tyle, że jeszcze nie pora na niego, prawda? Dlatego, drogie dzieci, jeśli w szkole jakiś profesor zapyta Was, Hej, czy wierzycie w Wielki Wybuch”? Powinniście odpowiedzieć, „Tak, wierzę, ale pan niech się lepiej nawróci i przygotuje na niego". Wkrótce poczujesz Big Bang swoim mieście. Nawiasem mówiąc, jeśli świat powstałby w wyniku Wielkiego Wybuchu, i powoli ewoluował w ciągu miliardów lat, dlaczego Jezus umarł na krzyżu? Jaki był cel Jego śmierci? A gdy Biblia mówi, że Bóg uczyni Ziemię tak samo piękną, jak przy stworzeniu... ...W jakim stanie się ona znajdzie? W stanie śmierci i cierpienia? Więcej powiemy na temat stanowiska teistycznych ewolucjonistów w części 7. Teoria Wielkiego Wybuchu jest niepoważna z wielu powodów, prawda? Teoria Wielkiego Wybuchu staje przed bardzo poważnymi problemami. Nawet Fred Hoyle powiedział, „Nie waham się stwierdzić, że nad teorią Wielkiego Wybuchu zawisły ciemne chmury ". Dowiecie się więcej na temat z książki, Evolution Cruncher (Krytyczny moment Teorii Ewolucji) Książka liczy sobie 900 stron i kosztuje zaledwie 5 dolców. Drugie Prawo Termodynamiki powiada, „Wszystko zmierza ku entropii (nieładowi)”. Jeśli zostawicie coś na chwilę, to zgnije, zardzewieje, umrze, zwiędnie, rozpadnie się albo pokruszy. Nic nie robi się lepsze samo z siebie. Tego właśnie naucza Biblia. Nic nie robi się lepsze samo z siebie. Spójrzcie na swoje włosy, gdy wstajecie rano. Zobaczycie dokładnie to, o czym mówię. Wszystko zmierza do chaosu, prawda? Oto Sue w wieku 20 lat. Tu ma już 90 lat, a tutaj aż 3000. Wszystko zmierza do chaosu, moi mili, prawda? Wystarczy tylko nic nie robić, a wszystko się pogarsza, rozpada, kruszy, zużywa. O tym mówi Drugie Prawo Termodynamiki. Wszystko się pogarsza. Nic nie robi się lepsze. Jednak w podręcznikach przeczytamy, „Ludzie prawdopodobnie wyewoluowali z bakterii 4 miliardy lat temu". Czy Twój pra-pra-pra-pra-dziadek był bakterią? Ewolucjoniści powiadają, „Cóż, Hovind, czy nie wiesz, że gdy do systemu dodasz energię, wtedy możesz pokonać Drugie Prawo Termodynamiki”? Ziemia otrzymuje energię od słońca, dlatego Ziemia to system otwarty. Tak można pokonać to prawo". Rozumiem ten argument, ale przeoczono w nim sprawę najważniejszą. Po pierwsze: wszechświat to system zamknięty. Po drugie, dodawanie energii jest destrukcyjne, o ile nie korzysta się z odpowiedniego instrumentu dla jej okiełznania. Kiedyś Japończycy dodali nieco energii do Pearl Harbor. Jednak niczego nie udało im się w ten sposób dla nas uporządkować, prawda? Kilka lat później, my też dodaliśmy nieco energii do ich dwóch miast (oddaliśmy pięknym za nadobne). Jednak niczego nie udało się w ten sposób dla nich uporządkować. Samo dodanie energii jest destrukcyjne. Słonce oddaje swoją energię dachowi naszego domu; jednak dach w końcu zniszczeje. Energia słoneczna zniszczy cały dom. Energia słoneczna zniszczy dach twojego samochodu, tapicerkę oraz lakier. Istnieje jednak jedna rzecz, która potrafi dobrze wykorzystać energię słońca: chlorofil. A jedna komórka roślinna stanowi system bardziej skomplikowany niż prom kosmiczny. Więcej na ten temat podczas seminarium nr 4. Ewolucja stanowi pogwałcenie Drugiego Prawa i ewolucja się myli, prawda? Ten oto podręcznik pokazuje dzieciom skamielinę rozgwiazdy. Czy Twój pra-pra-pra-pra-dziadek był rozgwiazdą? A co powiecie na temat Discover Magazine, z listopada 2004? Czy Wasz przodek był gąbką morską? Proszę żebyście nie śmiali się widząc kolejny obrazek, ok? Będzie to obrazek mojego brata: gdy budzi się rano, po pierwszej filiżance kawy, która najwyraźniej była trochę za mocna. Nawiasem mówiąc, muszę ostrzec te dzieciaki. Dzieci, słuchajcie uważnie, nie pijcie kawy! Bo gdy za młodu będziecie pić kawę, to wtedy, gdy się ożenicie, wasze dzieci urodzą się nagie i będą analfabetami. Herbata jest jeszcze gorsza. Kiedyś żył sobie Indianin, który pijał mrożoną herbatę całymi galonami. Pewnej nocy zaczął siusiać po całej tej herbacie i utonął. Ostrożnie z herbatą, jest śmiertelnie groźna. Tak czy inaczej, to będzie mój brat, proszę się nie śmiać, nic na to nie poradzi, oto on! Zwróćcie uwagę na to, co powiada podręcznik, „30 milionów lat temu”. Pozwólcie, że to Wam przetłumaczę. Gdziekolwiek w podręczniku czytacie, „miliony lat temu..." oznacza to: dawno, dawno temu, za siedmioma górami... Potem następuje bajka, prawda? Oto Wasze ostrzeżenie, nadchodzi bajka. „30 milionów lat temu wyewoluowały Critters” (złośliwe stwory z filmu Spielberga). Znów to słowo, musicie na nie uważać. Czytamy tam, „Są one przodkami zarówno ludzi, jak i współczesnych małp człekokształtnych". Przodkowie ludzi? „Dziadku, dlaczego masz takie wielkie oczy”! „Żeby Cię chłopcze lepiej widzieć” Widzicie, uczymy te dzieciaki, że są niczym, tylko zwierzakami. Nawet Barbara Reynolds to stwierdziła. „Wiesz co, Johny, jesteś zwierzęciem i masz wspólnego przodka z glistami. Cha, cha, mówisz, że jestem tylko zwierzęciem? Ok”. Czy kiedykolwiek pomyśleliście, że być może to, czego nauczamy dzieci, wpływa na ich zachowanie? To, w co wierzysz, określa Twoje zachowanie. Dzisiaj dzieciaki uczą się, że są tylko zwierzakami. Współczesna muzyka rockowa jest pełna śmierci, zniszczenia i krwi. Pewnego razu uczestniczyłem w debacie, a mój przeciwnik, profesor, powiedział, „Hovind, nie istnieją żadne absoluty"! Spytałem, czy jest absolutnie pewny, że tak jest? To przepaliło jego mały móżdżek. Zastanówmy się, jak mogę być absolutnie pewny, gdy nie istnieją żadne absoluty? Kilka lat temu przemawiałem w szkole publicznej w stanie Pennsylvania. W drugim rzędzie siedział pewien uczeń. Powiedział, „Hovind, jestem ateistą. Boga nie ma”. Spytałem go, „Czy jesteś pewny”? Odparł, „Jestem pewny”. Wtedy ja powiedziałem, „Pozwól, że zadam Ci pytanie, synu". „Czy wiesz wszystko”? Odparł, że wcale nie Spytałem znów, „Ok, dobrze, czy może sądzisz, że wiesz połowę wszystkiego”? ...Czy możliwe, że Bóg istnieje w tej drugiej połowie, o której nie wiesz? Dodałem, „Tak przy okazji, synu, jeśli jesteś ateistą, zadam Ci proste pytanie, jeśli pozwolisz” „Jak odróżnisz dobro od zła"? Zadajcie czasami to pytanie ateiście. Jak odróżnisz dobro od zła? Odparł, „To łatwe ... Decyduję o tym, co dobre, a co złe". Dodał, „Jestem bogiem swojego własnego wszechświata”. Powiedziałem, „Miło mi to słyszeć, bo za pięć minut cię zastrzelę". Zaoponował, „Nie może pan tego zrobić”. Powiedziałem wtedy, „O tak, mogę, bo jako bóg swojego wszechświata zdecydowałem, że bez problemu mogę Cię zastrzelić Gdyby „Każdy chodził swoimi własnymi drogami”, jak powiada księga Sędziów? Proste pytanie do ewolucjonisty. Nie potrafią na nie odpowiedzieć. Może Osama bin Laden powinien decydować, co dobre, a co złe. Może Bill Clinton powinien decydować, co dobre, a co złe. Gdyby miał pojęcie, gdzie jest dobro, a gdzie zło. Jak można się o tym przekonać? Rozróżnienie dobra od zła nie jest trudne. „Gdyż tak mówi Pan". Teraz widać to wyraźnie, oto absolut. A Pan powiedział, „Nie będziecie na znak żałoby po zmarłym czynić nacięć na ciele swoim ani nakłuwać napisów na skórze swojej". Niektórzy ludzie albo nie wiedzą, co Bóg mówi, albo ich to nie obchodzi. Jednak Bóg tego zabrania, prawda? Wielu nauczycieli chyba tego nie rozumie. Na ślepo wierzą podręcznikom i sądzą, że muszą nauczać teorii ewolucji. Nie, nie musicie jej nauczać! Nauczyciele mogą wybrać nauczanie kreacjonizmu w szkołach publicznych, jeśli chcą. Mamy jedno wideo pod tytułem, Prezentacja dla Szkoły, która omawia prawa dot. nauczania kreacjonizmu w szkołach publicznych Chodzi o to, że stany Arkansas i Luizjana przegłosowały prawa nakazujące nauczania kreacjonizmu w szkołach. W obydwóch przypadkach sąd wydał niekorzystne wyroki, „Nie można wymagać, by nauczano kreacjonizmu". Powiedzieli, „Nauczyciele mogą tego nauczać, jeśli chcą, ale musi to być ich dobrowolna decyzja". Nawet Stephen Gould powiedział, „W żadnym stanie nie istnieje ani jedno prawo zakazujące nauczania o stworzeniu”. Można było tego nauczać wcześniej, i można teraz. Gould komentował decyzję Sądu Najwyższego z 1987 roku. ...Nieprawdą jest także to, że nie można rozmawiać o stworzeniu w szkołach publicznych. W szkołach nigdy nie istniał żaden zakaz nauczania o stworzeniu. Jednak, jeśli nauczyciel staje przed klasą i mówi, „ok, słuchajcie dzieci, zaczęliście egzystencję jako szlam, i powoli ewoluowałyście w istotę ludzką". Nie trzeba być geniuszem, by zobaczyć destrukcyjny wpływ takiego nauczania na wiarę dziecka w prawdziwość Biblii. A każdy, kto niszczy wiarę dziecka, niech lepiej przeczyta opinię Jezusa o sobie. On powiedział, „Ktokolwiek zgorszyłby jednego z tych najmniejszych, lepiej by mu było, gdyby kamień młyński zawieszono na szyi jego... ...i utopiono go w głębi morza". Każdy, kto naucza ewolucji, będzie musiał odpowiedzieć za to przed Bogiem. Interesujące jest to, co się stało. W latach 50-tych w pierwszym lepszym podręczniku w Ameryce było niewiele o ewolucji. 2 lub 3 tysiące słów, to wszystko. Ilu z Was pamięta tę panikę w Ameryce, gdy Rosjanie zaczęli wygrywać w wyścigu kosmicznym? W Life Magazine pisano artykuły, „Jak przeżyć opad radioaktywny". Mówili, że Sowieci wyprzedzają nas, ponieważ nauczają o ewolucji. „My jej nie nauczamy w naszych szkołach”. Pisali artykuły na temat budowy prywatnych schronów. Ludzie budowali je w ogródkach by przetrwać kataklizm nuklearny. Chwileczkę, Sowieci wyprzedzają nas w nauce, ponieważ nauczają o ewolucji? Co wspólnego ma ewolucja z umieszczaniem satelitów na orbicie? Potem w 1959 nastąpiła stuletnia rocznica wydania książki Darwina. I w tym też roku Eisenhower poprosił Kongres o 1 miliard dolarów na zwiększenie nauczania ewolucji w szkołach. I dostał te pieniądze. Amerykańskie podręczniki zostały zrewidowane na przełomie lat 50-tych i 60-tych, i odtąd zawierały więcej materiału o ewolucji. Zmieniono cały nasz program nauczania przedmiotów naukowych, a także innych przedmiotów, by zrobić miejsce na ewolucję. A do roku 1963 podręczniki zawierały średnio 33 tysiące słów o ewolucji. Do roku 1963 zlikwidowano modlitwę we wszystkich szkołach. Czy ktoś to pamięta? Madeline Murray O'Hare? Wtedy dał się zauważyć ogromny wzrost zachorowań na choroby przenoszone droga płciową u dzieci w wieku 10-14 lat. Nastąpił też wzrost pozamałżeńskich ciąż, aż o 550%. Te dodatkowe ciąże kończyły się aborcją. Obecnie 1/3 wszystkich dzieci urodzonych w szpitalach, to potomstwo par nie będących małżeństwami. Nieślubne dzieci. Posłuchajcie uważnie: jeśli należycie do tych dzieci, to posłuchajcie tego. Tymoteusz był „mieszańcem”, który nigdy nie powinien był się narodzić. Matka Tymoteusza była Żydówką, a ojciec Grekiem. Żydom wolno było poślubiać tylko rodaków. Matka sprzeciwiła się temu. W efekcie, urodził się Tymoteusz. Jednak chciał służyć Bogu i Bóg go przyjął za syna. Jeśli Wasi rodzice zrobili rzecz niewłaściwą, to nie narzekajcie, ale zacznijcie służyć Bogu swoim życiem, zgoda? Nie ma wymówek. Bóg używa każdego człowieka. Liczba nieślubnych par mieszkających razem wzrosła dramatycznie od roku 1963. Pismo mówi, że „Wszeteczników i cudzołożników sądził będzie Bóg”. Jezus powiada, „Ktokolwiek patrzy na kobietę i pożąda jej, dopuścił się z nią cudzołóstwa w sercu swoim". Tak przy okazji, drogie panie, dlatego tak ważny jest wasz ubiór. Mój tata powiadał, „Jeśli nie jesteś w tym biznesie, to się nie reklamuj". Liczba rozwodów wzrosła jak oszalała w naszym kraju. Nie jestem aż taki stary, ale pamiętam czasy, gdy nie trzeba było zamykać domów na klucz. Kluczyki zostawiało się wtedy w stacyjkach przez cały czas. Nigdy się ich nie brało ze sobą w obawie przed zgubieniem. Z kolei za tylną szybą połowy pickupów na parkingu przed szkołami średnimi wisiały naładowane strzelby. Nikt nie został wtedy postrzelony, prawda? Potem, w urodziny Hitlera, miała miejsce planowana strzelanina. Zastrzelili też Izajasza Shoels’a, ale to dlatego, że był czarny. Hitler nie cierpiał murzynów, oni też. Była to strzelanina spowodowana poglądami ewolucjonistycznymi. Tuż po tej strzelaninie, Rosie O'Donnell w swoim programie telewizyjnym powiedziała, że potrzebna jest większa kontrola broni". Rosie, te dzieciaki złamały 18 praw dotyczących broni palnej, gdy weszły do tej szkoły. Widzisz, Rosie nie potrafi tego zrozumieć, jednak ktoś wszystko zrozumiał i umieścił napis na osłonie koła zapasowego swojej furgonetki. Brzmiał on, „obwinianie broni o masakrę w Columbine to jak obwinianie łyżek za spowodowanie otyłości Rosie O'Donnell". To nie wina łyżek, Rosie! To też nie wina broni. Dwa razy w ciągu ostatnich 40 lat obniżali poziom testów w szkołach. Zrobili tak, by wyniki wyglądały lepiej. Wtedy ilość samobójstw nastolatków wzrosła jak szalona. A gdybym Wam powiedział, że całując żabę zmienicie ja w księcia...? ...Odparlibyście, że to niemożliwe. Ile z was, drogie panie, zdobyły męża całując żabę? Przekonajmy się, chyba tylko trzy kobiety, ok. Widzicie, to nie zdarza się zbyt często; jednak w podręcznikach tak się dzieje. Zaczęliśmy jako ameba, i powoli ewoluowaliśmy w żabę, a potem znów wolniutko w księcia. To ta sama bajka. Gdyby żaba zamieniała się w księcia w mgnieniu oka, to wszyscy wiedzielibyśmy, że to bajka. Jednak gdy proces ten trwa długo, to już nowoczesna nauka. Nie, przykro mi, to wciąż bajka. Nawet bardziej niż przedtem. Różnica polega na tym, że nie trzeba pocałunku. To już nie wystarczy. Dzisiaj, chłopcy i dziewczęta, jeśli chcecie zamienić żabę w księcia potrzebujecie super-magicznego środka zwanego „miliardy, miliardy lat”. Ilu z Was już to kiedyś słyszało? „Miliardy, miliardy lat temu..." To wszystko znajdziecie w podręcznikach. Zobaczycie to w TV, w czasopismach, takich jak National Geographic. „Miliardy, miliardy lat temu..." Mówią o tym, jakby to był fakt naukowy. Oto podręcznik do 4 klasy: powiada on, „Wiele milionów lat temu..." Powiedzą Wam, „Nie, oczywiście, że nas tam wtedy nie było”. A potem dodadzą, „Czy wiecie, że Ziemia liczy sobie już miliony lat"? Czy to naprawdę wciąż nauka? Czy możemy to zaobserwować, przestudiować, poddać testom i zademonstrować? Powiedzą, „Ależ nie. Jednak każdy wierzy, że Ziemia liczy sobie już miliony lat”. Według sondaży, mniej niż 15% ludzi to ewolucjoniści i ateiści. Większość Amerykanów nie wierzy w to, że Ziemia liczy sobie już miliony lat. Jednak przez to nie staje się to prawdą. Prawdą jest to, że wierzą w ewolucję, ale wierzą w kłamstwo... Fakt, że zaledwie garstka naukowców w coś wierzy jeszcze nic nie oznacza. Był taki czas, gdy naukowcy nauczali, że Planety krążą wokół Ziemi. Naukowcy nauczali, że duży kamień będzie spadał szybciej niż mały. Nauczali, że jeśli jesteś chory, to Twoja krew jest zła. Upuszczali Ci krwi i miałeś poczuć się lepiej. W całej Ameryce istniały miejsca, w których upuszczano krew. Można było znaleźć te miejsca, bo był tam biały słup z czerwoną chorągiewką. Cyrulik upuszczał krew tuż przy łoży Jerzego Waszyngtona... ...gdy wykrwawiali go na śmierć, to nie wiedzieli, że według Biblii „Życie ciała jest we krwi”. Gdyby to wiedzieli, być może Waszyngton jeszcze by dzisiaj żył. Cóż, na pewno żyłby dłużej. Gdybyście poszli nurkować i znaleźli skrzynię pełną złotych monet. Ja wtedy zadałbym Wam proste pytanie, „Kiedy zatonął statek”? Odparlibyście, „Nie wiem”. Cóż, można przyjrzeć się datom na monetach. Jeśli w tej skrzyni znajduje się moneta z 1750 roku, to nietrudno zgadnąć, że statek zatonął po tej dacie. Ilu z Was mogłoby do tego dojść bez żadnej pomocy? Przed tym rokiem statek nie mógłby zatonąć, prawda? Nie ma sensu grzebać w skrzyni za najstarszą monetą, trzeba znaleźć najmłodszą. Musicie znaleźć monetę z najbliższych Wam czasów, a to określa przedział czasowy zatonięcia statku. Nazywa się to „czynnik ograniczający”. Czy wiecie, że istnieje prawdopodobnie sto różnych sposobów na określenie wieku Ziemi? Wiele z nich podaje wielkie liczby, wiele podaje małe, i to właśnie tymi małymi powinniśmy się zająć. jeśli zaleźlibyście kość dinozaura, to natychmiast rzucą się Wam w oczy dwie rzeczy. Po pierwsze: kość nie potrafi mówić, po drugie: nie znajdziecie na niej wybitej daty. Nie zobaczycie na niej: „Zrobione przez dinozaura 70 mln lat p.n.e. na Tajwanie. Tego nie znajdziecie, prawda? Więc jak odgadnąć wiek skamieliny? A wiek Ziemi? Ile w ogóle Ziemia ma lat? Dodane do siebie daty biblijne wskażą na liczbę około 6 tysięcy lat. Podręczniki powiadają, że miliardy lat. Ktoś się tutaj myli. Istnieje różnica pomiędzy liczbami 6000 a 20 miliardami. Pewnie nasz Kongres nie zauważyłby różnicy, jednak ona istnieje, prawda? Pomówimy o tym podczas następnej sesji. W jaki sposób wykazać, że Ziemia nie istnieje miliardy lat? Jednak jeśli liczy sobie tylko 6 tysięcy, jak naucza Biblia, wtedy pojawiają się ciekawe pytania. A co z dinozaurami? Co z datowaniem metodą C14? W jaki sposób światło gwiazd dotarło aż do nas? A co z Wielkim Kanionem? Czy nie tworzył się on przez miliony lat? A co z kolumną geologiczną? óż, moi drodzy, właśnie dlatego moje seminaria trwają 17 godzin. Mówię tak szybko, jak to tylko możliwe, więc o tym wszystkim sobie powiemy. Za chwilkę odniosę się do kilku kwestii. Seminarium 1b - Dr Kent Hovind - www.drdino.com – wersja polska W księdze Rodzaju 1.1 Biblia powiada, „Na początku Bóg stworzył niebo i Ziemię”. Kiedy miał miejsce ten początek? Biblia mówi, że Jezus uczynił wszystkie rzeczy w niebie i na Ziemi. Chwileczkę, czy to Bóg, czy też Jezus stworzył niebo i Ziemię? Obydwie wersje są doskonale poprawne. Jezus to Syn Boży objawiony w ciele, pomimo różnych dziwnych poglądów na ten temat? Jezus powiedział w Ew. Mat. 19,4, „Nie czytaliście, iż ten, który stworzył na początku człowieka, mężczyznę i niewiastę uczynił je"? Jednak Jezus powiedział, że było to na początku. To samo w Ew. Marka 10,6, „Ale od początku stworzenia mężczyznę i niewiastę uczynił je Bóg” Biblia naucza, że śmierć przyszła na świat z powodu grzechu człowieka. Nic nie mogło umrzeć zanim Adam zgrzeszył. Z powodu człowieka przyszła śmierć. Biblia jasno się o tym wyraża. Adam był pierwszym mężczyzną, Ewa zaś była matką wszystkich żyjących. Teraz wszystko staje się łatwe, po prostu wystarczy dodać daty. Biblia mówi, że Adam miał 130 lat, gdy zrodził Seta. Set miał 105 lat, gdy zrodził Enosza. Enosz miał 90 lat, gdy narodził się Kenan. Czytając Biblię, należy dodać daty. To nic trudnego. Można samemu łatwo sporządzić taki wykres. Jeśli macie broszurę z mojego seminarium, to ostatnia strona rozkłada się i jest na niej wykres, albo można nabyć wykres laminowany. Możecie zrobić z nich podkładki na stół gdy przyjaciel-sceptyk przyjdzie na lunch. ...Dzieci przy śniadaniu mogą czytać takie rzeczy, zamiast czytać coś z pudełka płatków. Jednak po dodaniu dat z Biblii otrzymacie rok stworzenia 4000 p.n.e. Nie miliony lat temu. Nie jestem jednym z tych, którzy chcieliby otrzymać dokładną datę. Nie mówię, że było to w roku 4000 p.n.e. (ang. B.C.) 23 Października o 14.00. Nie sądzę, żeby z Pisma można było do tego dojść. Sądzę, że Adam został stworzony po południu, ponieważ było to tuż przed pojawieniem się Ewy, a to jedyna wskazówka, jaką znalazłem. Nie potrafię tego udowodnić, ale chyba wiem, dlaczego Adam został stworzony najpierw. Sądzę, że stało się tak, gdyż Stwórca nie potrzebował dobrych rad jak to zrobić. Ilu by się ze mną zgodziło? Nawiasem mówiąc B.C. oznacza (w ang.) przed Chrystusem, ale w prawie wszystkich podręcznikach pojawia się B.C.E. (p.n.e) Podręczniki mówią, że Ziemia liczy sobie miliardy lat. Jezus powiedział, że stworzenie Adama miało miejsce na początku. Czy mógł kłamać? A może nie rozumiał nauki? Może miał jednak rację? Ile lat ma Ziemia? Kiedy miał miejsce początek? „Tyś, Panie na początku ugruntował ziemię" Ile lat ma ta Ziemia? Czy data 4000 p.n.e. może być poprawna? Uczestniczę w wielu debatach na uniwersytetach i w wielu talkshows itp., i zawsze znajdzie się tam jakiś ateista... ...który zadzwoni i powie, „Hovind, mam pytanie, kogo poślubili synowie Adama"? Dobre i uczciwe pytanie. Mówię, że to dobre pytanie, i chętnie na nie odpowiem, ale będziecie mieli problem z tą odpowiedzią. Cóż, nie jest napisane, gdzie znaleźli żony. Jednak kim była jego żona, i kogo tak naprawdę poślubił Set? Sądzę, że mogę na to odpowiedzieć, jednak w porównaniu z ewolucjonistami, mamy tu niewielki problem. Oni wierzą, że 18 do 20 miliardów lat temu nastąpił wielki wybuch, w którym nicość eksplodowała i stworzyła wszystko. A 4,6 mld lat temu Ziemia ostygła i stała się gorącą kulą skał. „Ziemia rozpoczęła istnienie jako gorąca kula skał”, tak nauczają. A potem, przez miliony lat padały ulewne deszcze, które dały początek wielkim oceanom, a ich wirujące wody zawierały skomplikowane substancje chemiczne. „Progres od zupy skomplikowanych substancji chemicznych po żyjący organizm jest bardzo powolny" Rzeczywiście jest, nawet nie zachodzi, oto jaki jest powolny! Ten facet powiedział, „Pierwsze samo-rozmnażające się systemy wyłoniły się z tej pierwotnej zupy" A więc wg teorii wielkiego wybuchu, 20 mld lat temu nastąpił Wielki Wybuch, a potem, 4,6 mld lat temu ziemia ostygła. Deszcz padał na skały przez miliony lat, zmienił się w zupę, a zupa ożyła 3 mld lat temu. I ta pierwsza forma życia znalazła sobie małżonka. Teraz zobaczycie sprytny trik. Zdobyła sobie oczywiście coś do jedzenia, i powoli wyewoluowała w to wszystko, co dzisiaj możemy zobaczyć. Oto teoria wielkiego wybuchu. Tak więc pra-pra-pradziadek był zupą. „Zupą pierwotną” Przemawiałem kiedyś na uczelni w Bostonie, i spytano mnie tam, „Hovind, pozwolimy Ci przemawiać, jeśli nasi profesorowie będą mogli zadawać Ci takie pytania, jakie tylko chcą... ...bo chcielibyśmy pokazać studentom, jak głupi naprawdę jesteście wy, chrześcijanie ". Odparłem, „Będę z tego powodu zaszczycony". Poszedłem tam. W pomieszczeniu było sześciu profesorów i ich studenci. Byłem jak Daniel w jaskini lwów! Powiedziałem, moi drodzy, wierzę Biblii. Wierzę, że 6 tysięcy lat temu Bóg stworzył wszystko". „Noe uratował parę z każdego rodzaju – nie gatunku – parę z wszystkich rodzajów zwierząt na Arce". Potem powiedziałem im, w co oni wierzą. 20 mld lat temu nastąpił Wielki Wybuch. Potem, 4,6 mld lat temu Ziemia ostygła. Potem przez miliony lat deszcz padał na skały i zmienił je w zupę; a zupa ożyła. Jeden z profesorów był naprawdę zły. Powiedział, „Hovind, czy zdajesz sobie sprawę, że na świecie są setki odmian psów"? Powiedziałem, „O tak, jest ich mnóstwo". Na to on, „Czyli wierzysz, że wszystkie te psy pochodzą od zaledwie pary psów na Arce”? „Czy oczekujesz, że w to uwierzymy"? Powiedziałem, „Sir, niech pan spojrzy na to, co wpajacie studentom"? Uczycie ich, że wszystkie te psy pochodzą od skały. Nie miał więcej pytań. Tak czy inaczej, kogo poślubili synowie Adama? Ile można mieć dzieci w ciągu 800 lat? Kilkanaścioro, prawda? Mój przyjaciel z Arkansas ma 15 dzieci, po 15 latach małżeństwa. Poznałem rodzinę z Minnesoty, z dwudziestką dzieci. W tamtym stanie jest naprawdę zimno. Więc kogo poślubili synowie Adama? Cóż, swoje siostry. Pewnie cię to zdziwi. Zachowaj spokój, po pierwsze nie było innego wyboru, ok? Po drugie, komu o tym doniesiesz? Pomyśl o tym. Po trzecie, przez kolejne 2,5 tysiąca lat nie było praw zabraniających tego, zanim nadał je Mojżesz. Na początku nie było zabraniających tego praw. Przez pierwsze tysiąc lat ludzie nie posiadali prawie żadnych wad genetycznych. Nie było problemu z poślubieniem siostry. Powiesz, że może nigdy o tym nie pomyślałeś, ale Bóg pomyślał. Ludzie mówią, „Nie możesz poślubić własnej siostry, a co z podobieństwem genetycznym”? Adam poślubił swoje własne żebro. Mówisz o podobieństwie genetycznym! Wtedy nie było to żadnym problemem. Pewnie nie zauważysz tego czytając Biblię, ale po sporządzeniu wykresu daty są dość zadziwiające. Zdasz sobie wtedy sprawę, że Adam żył dostatecznie długo by poznać swojego pra-pra-pra-prawnuka. Ojciec Noego mógł znać Adama przez 56 lat. Czy możecie sobie wyobrazić zjazd rodzinny w tamtych czasach? No dobra, wszyscy wskakujemy na wielbłąda, jedziemy odwiedzić pra- pra- pra-pradziadka Adama. Opowie nam o Ogrodzie Eden. Mówię wiele dowcipów o Adamie i Ewie. Posłuchajcie jednego. Jedna pani spytała, „Gdzie wy, mężczyźni, bylibyście bez nas, kobiet”? Odpowiadam, „W ogrodzie Eden". Jednak byłoby pusto i smutno; Nie byłoby warto. Nawet nie zauważylibyście tego czytając Biblię, ale daty na wykresie są naprawdę interesujące. Syn Noego, Sem, żył na tyle długo po potopie, by poznać Abrahama, Izaaka i Jakuba. Jakub miał 13 dzieci: 12 synów i córkę. Jednym z nich był Józef. To właśnie on otrzymał kolorowy płaszcz. Bracia zazdrościli mu i wrzucili go do studni, skąd w końcu pojechał do Egiptu. Potem został wice-faraonem, czy jak go tam zwali. Następnie zaprosił wszystkich braci, by przeprowadzili się do Egiptu i zamieszkali z nim. Po jakimś czasie Józef przedstawia Jakuba Faraonowi. A ten pyta go, „Ile masz lat”? Jakub odpowiada, „Mam 130 lat". „Krótkie i złe były dni lat żywota mego, i nie doszły dni lat żywota ojców moich” Czytałem ten werset 36 lat temu jako świeżo upieczony chrześcijanin i pomyślałem sobie, „Co on tu mówi”? Mam 130 lat, ale to nic w porównaniu do moich przodków? Tak, skoro mógł osobiście poznać Sema, Arfachsada, Salecha, i Hebera. Gdybyś miał 130 lat, ale znał sąsiada zza miedzy, który dożył 600 lat, to już nie czułbyś się tak staro. Tak czy inaczej, w podręcznikach piszą, że Ziemia liczy sobie miliardy lat. Jezus dokonał stworzenia Adama zaledwie 6 tysięcy lat temu, na początku. Czy Jezus kłamał? Czy był głupi? A może miał rację? Ile lat liczy sobie Ziemia? Czy książki w tym mieście nauczają dzieciaków, że Ziemia liczy sobie miliardy lat? Czy właśnie tego będą się uczyć w szkole po wakacjach? „4,6 miliarda lat temu..." Nawet niektórzy chrześcijanie tego nauczają. Niektórzy z nich naprawdę szczerze kochają Pana. Jest to dość wymowne, że tak niewielu wpływa swoimi naukami na pozostałych. 3 godziny spierałem się z Hugh Ross’em w programie Johna Ankerberg’a. Obydwaj wierzą, że Ziemia liczy sobie miliardy lat. A ludzie pytają, „A kogóż to obchodzi"? To czyni ogromną różnicę. Ponieważ mając miliardy lat, będziesz nauczał, że śmierć pojawiła się przed zaistnieniem grzechu. A to już herezja, bo tym w istocie to jest. Nie jest herezją wiara, że Ziemia liczy sobie miliardy lat, jednak herezją jest nauczanie o śmierci przed grzechem. To wyraźna herezja. Biblia uczy, że śmierć zapanowała od Adama aż do Mojżesza. Przez człowieka przyszła śmierć. W Adamie wszyscy umierają. Kogo obchodzi wiek Ziemi? Cóż, po pierwsze stawką jest wiarygodność księgi Rodzaju. Ponieważ zwykły zjadacz chleba nie znajdzie tam niczego na temat miliardów lat. Dlatego też pytanie jest naprawdę proste. A może potrzebujemy jakiegoś guru, by wyjaśnił nam całą tę kwestię? Po drugie, kwestionowana jest wiarygodność Jezusa, ponieważ odniósł się on do księgi rodzaju aż 25 razy. Również niemal wszystkie inne księgi Pisma odnoszą się do niej. Jest to ważny temat. I ewolucjonistom bardzo zależy na obronie swoich poglądów. Jeśli zabrać im miliardy lat, wtedy ich teoria wygląda naprawdę niepoważnie. Jezus powiedział, „Bo gdybyście wierzyli Mojżeszowi, wierzylibyście i mnie; gdyż on o mnie pisał". Cóż, Biblia wyraźnie naucza o okresie ok. 6 tysięcy lat. Przyjrzyjmy się jednak dowodom naukowym. W roku 1999 populacja świata przekroczyła 6 miliardów. W 1985 na planecie Ziemia mieszkało 5 miliardów ludzi. W roku 1800 Zaledwie 1 miliard. Każdy zgadza się, że około tamtego czasu populacja wynosiła 1 miliard. Jednak świat nie jest przeludniony. Świat nie jest przeludniony. Cała dzisiejsza populacja świata, 6 mld osób, mogłaby się dwukrotnie pomieścić w Jacksonville, na Florydzie. To małe miasto ma powierzchnię prawie 2,5 mld m². Moi mili, świat nie jest przeludniony. Czy podróżowaliście po Nebrasce czy Kansas? Albo po Nowym Meksyku lub Teksasie? Przejedźcie się przez Teksas, czy ktoś już tam był? Możecie jechać przez trzy dni. Czy wciąż będziecie w Teksasie? Tak, i nie znajdziecie tam nikogo oprócz królików. I jeszcze raz wam to powiem. Świat nie jest przeludniony. Przejedźcie przez Tennessee, na litość. Nie ma tam tłoku. Jeśli za ciasno wam w rodzinnym mieście, to się przeprowadźcie! W innych rejonach jest mnóstwo miejsca, prawda? Wygląda na to, że cały ten wzrost populacji rozpoczął się około 4400 lat temu. Jeśli uwierzyć ewolucji, pojawia się problem. Ewolucjoniście sądzą, że człowiek pojawił się na świecie 3 miliony lat temu. Podczas tak długiego czasu populacja bardzo by się powiększyła. Obecnie wynosiłaby około 150 tysięcy osób na cal kwadratowy. To byłby dopiero tłum. Nie, człowiek nie pojawił się 3 miliony lat temu. Bóg kazał Adamowi się rozmnażać, zapełniać Ziemię, rodzić mnóstwo potomstwa. Stworzył świat do zamieszkania, jak czytamy w 45 rdz. Izajasza. Inni ludzie powiadają, że należy zmniejszyć liczebność ludzi. Taki, oczywiście, jest plan Szatana. Jacques Cousteau powiedział, że codziennie należałoby gładzić 350 tysięcy osób. Ted Turner Powiedział, że musimy zmniejszyć populacje o 95%. Ok Ted, najpierw Ciebie. Ci ludzie z Nowego Porządku Świata chcą ograniczyć populację świata do pół miliarda. Szatanowi Pan nakazał w Ogrodzie Eden, że będzie czołgał się na brzuchu i żywił prochem po wszystkie dni. Potem Bóg powiedział, „Nieprzyjaźń też położę między tobą i niewiastą, i między nasieniem twoim, i między nasieniem jej; to potrze tobie głowę, a ty mu potrzesz piętę”. Szatan wie, że pewnego dnia potomek kobiety zmiażdży mu głowę, i nieśpieszno mu do tego. Dlatego też zdecydował, że zabije każdego człowieka na placecie. Celem szatana jest zgładzenie ludzkości by pokrzyżować Boży plan. Bóg nakazał napełnić ziemię, rodzić dzieci. Szatan powiada, „Nie, zmniejszymy populację do zera". Pamiętacie, jak Herod chciał zabić małego Jezusa w Betlejem? Co wtedy zrobił? Zabił wszystkie dzieci. Chciał być pewny, że dopadnie tego właściwego. Po prostu je zabił, a szatan próbował zabić każdego mieszkańca planety. Charles Wurster powiedział, „Ludzie są przyczyną wszystkich problemów, musimy się pozbyć niektórych z nich". Bill Clinton Podpisał Układ o Różnorodności Biologicznej, według którego populacja Ziemi powinna zostać zmniejszona do 1 miliarda. Chcą także podzielić Ziemię na regiony. Czerwone obszary na mapie będą przeznaczone tylko dla zwierząt. Dla ludzi wstęp wzbroniony. Traktat został już podpisany, tylko jeszcze nie wszedł w życie. Peter Singer to człowiek, który chce stosować aborcję już po narodzeniu dziecka. Masz 28 dni na podjęcie decyzji, czy chcesz dziecko zatrzymać. Powiedział, „Chrześcijaństwo to nasz wróg..." „Jeśli prawa zwierząt mają odnieść sukces, musimy zniszczyć Judeo-Chrześcijańską tradycję religijną" Czyżby zwierzęta miały mieć większe prawa od ludzi? Alan Gregg powiedział, „Świat jest chory na raka, a tym rakiem jest człowiek". Książę Filip, mąż królowej Elżbiety, to ona wynalazła mikrofalówkę". Książę Filip powiedział, „Gdybym miał powrócić na ziemię w innej postaci, chciałbym stać się zabójczym wirusem, by zmniejszyć populację świata". Fajny facet z tego Filipa. Mają zakaz odwiedzin w Europie. 70% całej żywności zawiera produkty modyfikowane genetycznie, co powoduje różnego rodzaju problemy zdrowotne. Zdobądźcie książkę, Seeds of Deception (nasiona zwiedzenia), a dowiecie się wiele więcej na ten temat. Możecie też przeczytać, Engineered Extinction (zagłada poprzez inżynierię) z czasopisma New American, na temat modyfikowania żywności w celu ograniczenia populacji świata. ONZ stwierdził, „Jedzenie, to władza, więc używamy jej do kontrolowania zachowań... nie przepraszamy". Nie ekscytuj się szczepionkami, bo można przeczytać o wirusach, które są wstrzykiwane wraz z nimi. Podkłada się już za ich pomocą wirusowe bomby zegarowe. Możnaby wiele o tym mówić, i zrobimy to w programie wideo „Biblia i Zdrowie”. Autyzm bardzo się rozpowszechnił. W stanie Illinois nastąpił wzrost wielkości 75 000%! Wydaje się, że zespół nagłej śmierci niemowląt (SIDS) został spowodowany przez szczepionki. W Australii szczepienia nie są obowiązkowe. 50% ludzi nie zgłosiło się do szczepienia i odsetek ofiar SIDS spadł o 50%. Odwiedźcie www.marytocco.com, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat szczepionek. Jednak istnieją ludzie, którzy chcą zredukować populację Ziemi. Pojedźcie w okolice Atlanty, w stanie Georgia, do miasta Alberton. Podążajcie około 7-8 mil autostradą 77. Popatrzcie w prawo. Zobaczycie miejsce, gdzie nauczają o potrzebie zmniejszenia liczebności planety. Patrząc na prawo zobaczycie te kamienie, które wyglądają jak Stonehenge. Jest to najdziwaczniejsze miejsce na końcu świata. Napisy umieszczone na tych kamieniach w 12 językach mówią, „Dziesięcioro Przykazań Nowego Porządku Świata”. Przykazanie Pierwsze, Utrzymujcie populację Ziemi poniżej pół miliarda. Chwileczkę, już mamy tutaj 6 miliardów. Jak mogą proponować utrzymanie liczby ludności na poziomie pół miliarda? Powinien więc nastąpić gwałtowny spadek populacji ludzkości. Dokładnie tego chce diabeł. Więcej na ten temat podczas zajęć CSE 101. Cóż, niezależnie od tego, co stanie się w przyszłości, liczebność ludzi na ziemi wskazuje na historię liczącą zaledwie ok. 4400 lat. Powiedzieli, że wygląda to tak, jakby nastąpił genetyczny „efekt szyjki butelki”. Cała populacja została zredukowana do zaledwie kilku tysięcy osób parę tysięcy lat temu. Udaje im się zbliżyć do prawdziwych danych. W rzeczywistości cała populacja została zredukowana do zaledwie 8 osób ok. 4400 lat temu. Mówię wszystkim, by ciągle to badali, a gdy zakończysz wspinaczkę na Górę Prawdy, stwierdzisz, że już od dawna siedzą na niej sami Baptyści. Galaktyki wirują, ale gwiazdy pośrodku obracają się szybciej niż te na obrzeżach. Dlaczego więc widać spiralne ramiona galaktyk? Nie powinno ich tam być. Galaktyki stanowią dowód, że wszechświat nie istnieje od miliardów lat. Gwiazdy wybuchają przez cały czas. Zwą się wtedy lub . Jednak wybuchają co 30 lat, a i tak znaleziono pozostałości lub fragmentów po mniej niż 300 wybuchach supernowych. Oznacza to zaledwie kilkaset lat historii istnienia gwiazd. Dlaczego nie znajdziemy pozostałości po miliardach wybuchów supernowych? Niektórzy powiadają, „Cóż, gwiazdy powstają w mgławicy Kraba lub Konia Nie, to bzdury. Zobaczcie seminarium 7. Planeta Jowisz gwałtownie się ochładza. Gwiazdy zmieniają się z czerwonych gigantów na białe karły. Podręczniki mówią, że potrzeba na ten proces miliardów lat. Wiemy już, że to nie prawda. Wszyscy starożytni astronomowie mówili, że Syriusz to czerwona gwiazda. Dzisiaj pozostał z niej biały karzeł. Zmiana odbywa się w ciągu kilku tysięcy lat. Nie pozwólcie im wmówić sobie, że potrzeba miliardów lat. Jowisz gwałtownie się ochładza. Stale traci ciepłotę. Nie może istnieć od miliardów lat. Dzisiaj byłby już zupełnie zimny. Księżyc Jowisza Ganimedes posiada silne pole magnetyczne, wskazujące na istnienie płynnego jądra, co oznacza, że jego wiek to nie miliardy lat. Pierścienie wokół Saturna rozszerzają się i oddalają od planety. Nie mogą istnieć od miliardów lat. W książce Walta Brown’a In the Beginning (na początku) znajdziecie więcej na ten temat, to naprawdę świetna książka. Księżyc okrąża Ziemię. Ilu z Was już o tym wie? Czy wiecie też o tym, że stopniowo oddala się od Ziemi? Powoli tracimy księżyc, po parę centymetrów na rok, w sumie niewiele. Nie ma się czym martwić, tyle że nic z tym nie możemy zrobić. Jednak księżyc oddala się od Ziemi codziennie. Teraz powiem coś trudnego, więc słuchajcie uważnie. Księżyc oddala się od nas codziennie. Oznacza to, że był bliżej. Ilu potrafi do tego dojść bez żadnej pomocy? Cóż, jeśli go przybliżymy, to mamy kłopot z przypływami, które on przecież powoduje. Mieszkańcy Knoxville, w głębi lądu, prawdopodobnie nie martwicie się przypływami. Jednak w Pensacola na Florydzie, na wybrzeżu, należy się martwić rytmem pływów. Widzicie, jeśli Księżyc byłby bliżej Ziemi, wtedy pływy sięgałyby wyżej. Istnieje prawo odwrotności kwadratu. Gdyby księżyc znalazł się bliżej Ziemi o 1/3, należałoby tę liczbę zmienić na 3/1 i podnieść do kwadratu. Wtedy siła grawitacji wzrosłaby dziewięć (9) razy! Gdyby przeprowadzić wszystkie konieczne działania matematyczne w tej kwestii, to 1,4 mld lat temu księżyc niemal stykałby się z Ziemią. Dr Walt Brown mówi, że 1,2 mld lat to maksymalny czas istnienia Ziemi i Księżyca. Cóż, jeśli księżyc kręcił się tuż wokół powierzchni Ziemi, to wyjaśniałoby zagładę wysokich dinozaurów. Księżyc je porwał. Komety przemierzają kosmos i wciąż tracą swój budulec. Ich ogon świadczy o utracie budulca. Nie można cały czas czegoś tracić, bo to w końcu zniknie. To tak, jak z książeczką czekową. Jeśli wydatki przekraczają przychody, to za każdym razem skończą się pieniądze! Cóż, te komety zawsze traciły swój materiał, ale nie mogło to trwać wiecznie. Większość astronomów powiada, że komety nie mogą istnieć więcej niż 10 tysięcy lat. W porządku, a więc mam pytanie. Dlaczego wciąż pojawiają się komety? Już nie powinno ich być. Podczas pewnego seminarium kilka lat temu wspomniałem, że komety wskazują na to, że wiek układu słonecznego nie przekracza 10 tysięcy lat. Potem pewien ateista stworzył stronę internetową poświęconą zwalczaniu mnie, anty-Hovind’ową witrynę. Teraz jest ich już ponad tysiąc. Jeden facet powiedział mi, że teraz liczba ta zbliża się do dwóch tysięcy. Jestem z siebie taki dumny. Pewien prześmiewca w swojej witrynie napisał, „Hovind, czy nie wiesz, że w roku 1950 żył pewien holenderski astronom, Jan Oort. Zasugerował on (życzył sobie, by tak było), że istnieje wielki rezerwat komet, i nowe komety zastępują te, które się wypalają. Stwierdził więc, że powodem, dla którego wciąż mamy komety jest zastępowanie tych, które się wypalają nowymi. Nazywają to Obłokiem komet Oort’a. Powiedział, że ten obłok Oort’a jest odległy o 50 jednostek astronomicznych. Cóż, jeśli nie wiecie co to takiego, to wyjaśniam, że to odległość Ziemi od Słońca. To właśnie jednostka astronomiczna. Dość trudno jest zobaczyć Plutona nawet przez bardzo dobry teleskop, a planeta ta znajduje się w odległości 39 jednostek astronomicznych. To pewne, że z odległości 50 jednostek nigdy nie uda się zauważyć komety. Nikt nawet nie widział tego Obłoku Oort’a. Sam Oort nigdy nie widział Obłoku Oort’a. Cała teoria bazuje na błędzie matematycznym. Nie istnieje żaden Obłok Oort’a. Nawet Carl Sagan powiedział, „Wiele rozpraw naukowych każdego roku dotyczy Obłoku Oort’a, jego właściwości, pochodzeniu, ewolucji... ... A jednak nie istnieje nawet strzęp bezpośredniego dowodu z obserwacji potwierdzającego jego istnienie". Nie istnieje żaden Obłok Oort’a. Pewien prześmiewca stwierdził na swej witrynie internetowej, „Hovind, jeśli chcesz użyć argumentu komet do udowodnienia młodego wieku Ziemi... ... to musisz poza wszelka wątpliwość wykazać, że Obłok Oort’a i inne ich źródła nie istnieją"! Chwila, chwila. Jak mam udowodnić nieistnienie czegoś? Czy nie musiałbym przebywać we wszystkich miejscach wszechświata i to jednocześnie, by udowodnić, że coś nie istnieje? To, co on próbuje tutaj zrobić, to przeniesienie ciężaru dowodu. Liberałowie cały czas się do tego uciekają, a my się na to nabieramy. Pokażę Wam, jak łatwo to uczynić. Nazywa się to przeniesieniem ciężaru dowodu. Będzie to dość trudno zrobić, prawda? Gdy tylko przetniecie skórkę – o, widzicie, jest czerwone – a przed sekundą było niebieskie. On mówi, że musze udowodnić nieistnienie Obłoku Oort’a. Chwileczkę Dave, oto, co wiemy. Wiemy, że istnieją komety, a ich czas życia nie przekracza 10 000 lat. Wiemy, iż Biblia określa czas istnienia Ziemi na 6 tysięcy lat. Nie mam żadnego problemu z kometami. Biblia powiada, „Niebiosa ogłaszają chwałę Boga". Biblia powiada, że Bóg stworzył Ziemię przed słońcem i gwiazdami. Wszystko, absolutnie wszystko na opak. Te teorie są sprzeczne. Wszystko jest na opak. Biblia powiada, że człowiek sprowadził śmierć na świat. Ewolucja powiada, że śmierć sprowadziła człowieka na Ziemię. Biblia powiada, że Bóg stworzył człowieka, ale ewolucja głosi, że to człowiek stworzył Boga. Te teorie stoją w opozycji do siebie. Ludzie mówią, „Czy Bóg nie mógł użyć ewolucji do stwarzania świata”? Cóż, pewnie mógł, ale nie byłby to Bóg Biblii, to pewne. Bóg używający ewolucji byłby okrutny, rozrzutny i ograniczony. To nie Bóg, do którego chcielibyście się modlić, to pewne. Powiemy więcej na ten temat na sesji nr 7 z niebieskiej serii. Psalmista powiedział, „Gdy oglądam (rozważam) niebo Twoje...." Tak nawiasem mówiąc, w oryginale niebiosa są użyte tutaj w liczbie mnogiej; więcej na ten temat podczas seminarium nr 2. Powiedział, „Gdy rozważam". Drogie dzieci, dobrze by Wam zrobiło wyłączenie TV raz na jakiś czas... Wyjdźcie na zewnątrz i rozważajcie nad niebiosami. Zobaczcie, co Bóg uczynił. Psalmista powiedział, „w rozmyślaniu moim rozżarzył się ogień". Słowo użyte tutaj oznacza intensywne myślenie. Biblia używa tego słowa dwa razy. Angielski to interesujący język, wiecie o tym. „Teista” to ktoś wierzący w Boga. Jeśli postawić przedrostek ‘a’ otrzymujemy znaczenie przeciwne. Tak więc A-teista to ktoś, kto mówi, że nie wierzy w Boga. Angielskie słowo oznacza . Jakie więc będzie przeciwieństwo? Zgadliście. (zabawiać) oznacza dosłownie nie-myśleć. Czy wiecie, że są parki, w których płaci się za to by nie myśleć. Nazywają się amusement parks(ang. amusement park – lunapark). Miejsce nie-myślenia. Psalmista powiedział, „Gdy rozważam niebiosa Twoje, dzieło palców Twoich, Księżyc i gwiazdy, które stworzyłeś: Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz"? To interesujące. Gdy ktoś spędza czas rozważając dzieła Boga, to osiągnięcia człowieka po prostu nie robią na nim wrażenia. Posłuchajcie uważnie, szkolicie dzieciaki by medytowały na tym, co potrafi człowiek, a nie Bóg. Wtedy jego mózg, cały proces myślenia będzie cieniutki. Jaka będzie głębia jego myślenia? „O rany, rzucił piłką przez obręcz”. Kogo to będzie obchodziło za tysiąc lat? A kogo za pięć lat? Czy ktoś wie, kto zdobył głupi puchar, to znaczy, wielki puchar pięć lat temu?? Czy kogoś to obchodzi? To bez znaczenia, prawda? Wszyscy ci dorośli mężczyźni walczący o jedną piłkę, a każdego stać by sobie kupić własną. Nie uważam, by było to grzechem. Ale to chyba głupie płacić komuś 5 mln dolarów, by przeniósł wieprzowy pęcherz przez pastwisko za jakieś rury. To nie potrwa długo, moi mili. Pomyślcie o tym, co będzie trwało wiecznie, jak np. Boże dzieła. Medytujcie właśnie o tym. Biblia powiada, „...rozmów się z ziemią, a ona cię nauczy." Pismo mówi, że Ziemia jest jak wielki magnes. Magnesy tracą swoją siłę. Pole magnetyczne Ziemi straciło 10% swojej siły w ciągu ostatnich 150 lat. Oznacza to, oczywiście, że kiedyś było ono silniejsze, skoro traci siłę. Z tego powodu planeta nie może mieć więcej niż 25 tys. lat. Podam kilka przykładów, oto tylnia noga mamuta oceniona na 15 380 lat, jednak jego skóra na zaledwie 21 300 lat. To dopiero ciężki poród. Więcej o datowaniu metodą węgla C 14 i związanych z tym problemach na seminarium nr 7. W podręcznikach piszą, że pole magnetyczne Ziemi, owszem, słabnie, ale to dlatego, że następują fazy zwrotne. Rytm zwrotów pola magnetycznego to ich argument. Nie, nie ma żadnych zwrotów pola magnetycznego na dnie oceanu. Będziemy o tym mówić podczas seminarium nr 6. To wszystko stanowi część teorii, mówiącej o superkontynencie Pangaea. Ilu z Was już o niej słyszało? Według niej wszystkie kontynenty kiedyś do siebie pasowały. Cóż, założę się, że nie powiedzieli, iż musieli zmniejszyć Afrykę prawie o 40% by je do siebie dopasować? Czy powiedzieli, że wycięli cały Meksyk i Amerykę Środkową? „Senor, que pasa donde esta: Mexico, Panama, Costa Rica y Guatemala?" I wiecie też, że nie wspomnieli o czymś, co wie każdy ogrodnik. Ludzie mówią, „Hovind, czy sądzisz, że kontynenty kiedykolwiek się ze sobą łączyły"? Odpowiadam, „O co Ci chodzi? Wciąż są połączone". Chodzi tylko o to, że w niższych miejscach zalega woda. Czemu pytasz, „Czy były przedtem połączone? Pobudka! One wciąż są połączone. Cóż za głupia teoria. Więcej na ten temat w seminarium nr 6 o Pangaei. Seminarium p/t „Teoria Hovind’a ". Ziemia wiruje z prędkością 1600km/h mierząc na równiku. Jednak zwalnia. Ziemia zwalnia około jednej tysięcznej sekundy dziennie. W 1992 roku Astronomy Magazine zamieścił pewien artykuł. Napisali w nim, „Ruch obrotowy Ziemi zwalnia... Czerwiec będzie o sekundę dłuższy niż zazwyczaj". Będzie „przestępna sekunda” mniej więcej co 1-1,5 roku. Drogie dzieci, to będzie skomplikowane, więc uważnie posłuchajcie. Ziemia wiruje, ale zwalnia. Oznacza to, że kiedyś wirowała szybciej. Ilu z was potrafi do tego dojść bez żadnej pomocy? Cóż, jeśli Ziemia ma zaledwie 6 tysięcy lat, to nie jest to zbyt wielki problem. Co prawda kręciła się nieco szybciej, ale Adam by tego nie zauważył, bo się nie interesował. Niektórzy chcieliby wierzyć, że Ziemia liczy sobie miliardy lat. Nieźle, gdybyśmy cofnęli się o miliardy lat to mielibyśmy poważny problem. Ziemia kręciłaby się dość szybko. Pobudka, do spania. Pobudka, do spania. Niczego nie udałoby się zrobić. Siła odśrodkowa byłaby olbrzymia. Mam uwierzyć, że dinozaury żyły miliony lat temu? Wiem, co im się stało. Wyrzuciło je w przestrzeń! Sahara odznacza się specyficznym układem wiatrów. Wiatr prawie zawsze wieje w tym samym kierunku. Stwarza to poważny problem. Gorące powietrze odpływa znad Sahary, zabija drzewa w sąsiedztwie i kolejne obszary stają się pustynią. Proces ten zwie się: dezyrtyfikacją. Możecie o tym przeczytać w książkach o Ziemi. Sahara jest poddawana szczegółowym badaniom. Gdy zaczęła się rozszerzać, cały Egipt był żyzną ziemią. Ok, a więc mam pytanie: jeśli Ziemia ma już miliony lat, dlaczego nigdzie nie znajdziemy większej pustyni? Dlaczego najstarsza pustynia na świecie ma dopiero niespełna 4000 lat? Cóż, mam na ten temat teorię. Oto ona: Wierzę, że ok. 6 tysięcy lat temu Bóg stworzył wszystko; a 4400 lat temu nastąpił potop. Dość trudno zachować pod wodą warunki pustynne. Musicie to przyznać. Tak więc pustynia nie mogła zacząć się rozrastać przed opadnięciem wód potopu. Dlatego przewiduję, bazując na Biblii, że największa pustynia świata nie powinna być starsza niż 4400 lat. Tak też jest! O rany, może Biblia ma rację. Wiecie, że gdy w ziemi robi się odwierty, czasami natrafia się na ropę? W niektórych miejscach ropa znajduje się pod ogromnym ciśnieniem; dochodzi ono do 20 tysięcy (psi) funtów na cal kwadratowy. Cóż, specjaliści od skał pokrywających złoża ropy powiedzą: „Wiecie, skała nie jest w stanie wytrzymać tego ciśnienia przez więcej niż 10 tysięcy lat." Wiem, że ciężar skał wywiera ciśnienie, ale ciśnienie w szybie jest większe niż ciężar skał. Mówią, że skała musi popękać i w ciągu 10 tysięcy lat ropa musi wyciec spod skały. Dlatego też pojawiają się dwa pytania: Skąd wzięła się ropa? Dlaczego wciąż jest ona pod ciśnieniem? Cóż, większość naukowców zgadza się, że ropa bierze się ze ściśniętego materiału organicznego. Ciepło i ciśnienie zamieniło ten materiał w ropę. W roku 1971 w warunkach laboratoryjnych znaleziono sposób na wytworzenie ropy w czasie 20 minut. W Teksasie istnieje fabryka przetwarzająca indycze wnętrzności na ropę za pomocą ciepła i ciśnienia. Pewien artykuł podaje: „Skopiowaliśmy działanie natury, ale zamiast czekać miliony lat, dokonaliśmy tego w 30 minut". Logo firmy Sinclair zawiera podobiznę dinozaura. Powiadają, że dinozaury zamieniły się w ropę. Tak, chłopcy i dziewczęta, ropa dojrzewała 80 mln lat. Nie sądzę! Mam teorię na temat ropy. Oto ona: Wierzę, że ok. 6 tysięcy lat temu Bóg stworzył wszystko; a 4400 lat temu nastąpił potop. Podczas tego potopu mnóstwo crittersów i ludzi zatonęło. Zostali pogrzebani w żwirze, skałach, błocie i piasku i po pewnym czasie zaczęło to trochę ciążyć. Ten ciężar spowodował powstanie ropy. Cóż, krewni Noego zamienili się w ropę. Następnym razem na stacji benzynowej, pompując ich do baku, możecie powiedzieć, „Żegnaj dziadku, powinieneś był posłuchać Noego; Mówił ci, że będzie deszcz"! „Hovind, Wiemy, że nauczasz, iż Ziemia liczy sobie zaledwie 6 tysięcy lat. Chcielibyśmy Ci udowodnić, że się mylisz.". „Czy pozwolisz z nami”, spytali. „Pewnie”! Odparłem. Wzięli mnie do tej ogromnej lodówki za Denver, w Lakewood w stanie Colorado. To National Ice Core Laboratory (Krajowe Laboratorium Rdzenia Lodowego). Panuje tam temp. -38 C°. Założyli mi ten wielki skafander, wielki hełm, rękawice, buty. Po 5 sekundach od wejścia niemal zamarzłem. Płynie we mnie krew z Florydy, wiecie? Mam naprawdę cienka skórę. Powiedzieli, „Hovind, pływamy na Grenlandię i wiercimy otwory w lodzie". No tak, praca dla rządu. Potem bierzemy wielką rurę i wprowadzamy ją w otwór, a następnie wyciągamy lodowy rdzeń ze środka rury. Umieszczamy go w wielkiej chłodni tutaj w Lakewood, Colorado. W chłodni przechowujemy 10 długich rdzeni lodowych z Grenlandii. Zabrali mnie tam i pokazali jeden z tych rdzeni. Powiedzieli, „Widzisz te pierścienie, są chyba trzy"? Powiedziałem, „O tak, są bardzo wyraźne". Oni dalej, „Chodzi o to, że latem śnieg nieco się topi, a potem ponownie zamarza i tworzy się przezroczysty lód". To na zdjęciu widać jako ciemniejszy fragment. W zimie śnieg się kumuluje i nie ma szansy stopnieć. Dlatego tu widać go jako białą warstwę. Te warstwy reprezentują cykl lato, zima, lato, zima, lato, zima. Policzyliśmy te pierścienie. Było ich 135 tysięcy. Ale ty opowiadasz wszystkim, że Ziemia ma 6 tysięcy lat. My możemy jednak udowodnić, że ma przynajmniej 135 tysięcy lat. Powiedziałem, „Moi drodzy, czemu zakładacie, że to roczne pierścienie"? Widzicie, prawdopodobnie nie słyszeli o zaginionym dywizjonie. W czasie II Wojny Światowej kilka samolotów lecących z Ameryki wylądowało na Grenlandii z powodu braku paliwa. Lotnicy porzucili maszyny w roku 1942. Potem znów wyruszyli do walki i wszyscy zapomnieli o tych samolotach. Dopiero pewien milioner z Kentucky wpadł na genialny pomysł. Chciał odnaleźć maszyny i sprowadzić je do kraju. Udał się na poszukiwania. Musiał skorzystać z radaru do penetrowania lodu. W końcu zlokalizowali samoloty. Stopili lód nad samolotem, by się do niego dostać, Rozebrali na części i przez otwór wyciągnęli na powierzchnię. Złożyli je potem na powrót w Middlesboro, Kentucky. Nie daleko stąd. Jak daleko jest do Middlesboro z Knoxville w stanie Kentucky? Pewnie dwie godziny? Samoloty pochodziły właśnie z bazy w Middlesboro. Najgłębszy otwór, jaki wywiercili na Grenlandii miał 3km głębokości. Wiem, że głębsze warstwy ulegają ściśnięciu, co nosi nazwę firnu (forma pomiędzy lodem a śniegiem). Tak naprawdę 4 tysiące lat to wiele czasu na utworzenie lodowych czap polarnych. Dlaczego więc na biegunach nie ma więcej lodu? Odwiedziłem to muzeum i zobaczyłem człowieka, który wykopał myśliwca P-38, nazywał się Bob Carden. Powiedziałem, „Bob, gdy zszedłeś do samolotu, czy widziałeś warstwy lodu"? Odparł, „O tak, całe setki”. Czyż nie powinno być tam zaledwie 48 pierścieni? On na to, „Kto Ci powiedział, że to roczne pierścienie? Nie oznaczają one cyklu lato, zima, lato, zima..." Oznaczają cykl, zimno, ciepło, zimno, ciepło. W Knoxville w ciągu tygodnia może to nastąpić pięciokrotnie, nieprawdaż? A tamten facet ciągle wmawiał mi, że chodzi o lata. Albo jest ignorantem, albo też kłamcą. Mam nadzieję, że po prostu nie wie co mówi, bo z ignorancji można go wyleczyć. Widzicie, głupota jest wieczna, ale z ignorancji można się wyleczyć. Oto ważna różnica. Człowiek pracujący z Eskimosami na Alasce powiedział, „Bracie Hovind, w ciągu 8 godzin zebrało się u mnie 15 warstw śniegu. Nie 15 cali, ale 15 wyraźnych warstw śniegu. Wasze dzieci będą nauczane, że każda z warstw Ziemi to odmienna epoka. Wymyślili epokę Kenozoiczną, Mezozoiczną, Paleozoiczną, Archeozoiczną itd. Czy wiecie, że cała kolumna geologiczna to bzdura? Po prostu nie istnieje. Mówimy o tym podczas Seminarium nr 4. Skamieniałe drzewa łączące kilka warstw nie mogą oznaczać milionów lat różnicy w wieku warstw. Jedno takie znajduje się w Cookville, Tennessee, niedaleko stąd. Spód jest pokryty warstwą węgla, część środkowa jest skamieniała, a na górze znów jest warstwa węgla. Pień drzewa biegnie w poprzek dwóch warstw węgla. Na temat formowania się węgla powiemy więcej podczas seminarium nr 6. W pozycji stojącej drzewa kamienieją bardzo szybko. Opadły na dno z powodu nasiąknięcia wodą. Oto skamieniała ryba podczas porodu. Poród nie może trwać miliony lat. Oto but kowboja skamieniały wraz z jego nogą. Napisano artykuły o Wapiennym Kowboju. Rzeka Mississippi odkłada osad w średnim tempie 80 tysięcy ton na godzinę. Przestudiowano deltę z dużą uwagą i stwierdzono, że na jej stworzenie pewnie potrzeba było 30 tys. lat. Cóż, mam pytanie. Jeśli Ziemia liczy sobie miliony lat, dlaczego Zatoka Meksykańska nie jest zupełnie wypełniona błotem? Odpowiedzą na to, „Hovind, te 30 tysięcy lat stanowi dowód na to, że Biblia się myli”. Biblia mówi o 6 tys. lat. Wierzę, że 6 tysięcy lat temu Bóg stworzył wszystko, a 4400 lat temu nastał potop. Gdy wody potopu opadały, około połowa całego błota została osadzona w ciągu 20 minut. Może wydawać się, że osadzenie błota zabrało 30 tysięcy lat, ale tak naprawdę trwało to tylko 20 minut i potem 4400 lat. Mój przyjaciel z Luizjany jest pastorem kościoła. Powiedział, „Bracie Hovind, pracowałem przy szybie naftowym w Zatoce Meksykańskiej". Powiedział, „Wwierciliśmy się na 4300 metrów błota i natrafiliśmy drzewa stojące pionowo na 20 metrów”. Drzewa wysokie na 20 metrów pod warstwą błota 4,5 km pod ziemią. Więcej na ten temat podczas seminarium nr 6. Oto zdjęcie najstarszego drzewa na planecie. Zwie się sosną sędziwą. Mamy jego fragment w naszym muzeum w Pensacola Ma zaledwie 75 cm średnicy i liczy sobie 700 lat. Można policzyć słoje przez lupę. Rośnie naprawdę wolno. Datowanie wieku drzewa to nie nauka ścisła. Drzewa mogą wyprodukować dwa lub trzy słoje rocznie. Trzeba dużej ostrożności przy liczeniu wieku drzew z powodu nakładania się słojów. Więcej na ten temat podczas seminarium nr 7. tematem będą Pytania i Odpowiedzi. Ten oto podręcznik mówi, że najstarsze drzewo na Ziemi liczy sobie 4300 lat. To dość stare drzewo. Jednak mam pytanie. Jeśli Ziemia ma miliony lat, dlaczego nie ma gdzieś starszego drzewa? Dlaczego wiek najstarszego to 4300 lat? Mam pewną teorię. Wierzę, że ok. 6 tysięcy lat temu Bóg stworzył wszystko; a 4400 lat temu nastąpił potop. Dlatego też przewiduję, że najstarsze drzewo powinno mieć około 4300 lat. I ma! Może Biblia ma jednak rację! Może powinienem ją czytać i uwierzyć? Oto zdjęcie rafy koralowej. Czy wiecie, że największa rafa na świecie leży u wybrzeży Australii? Miałem kiedyś telefon z kościoła w Brisbane. Powiedzieli, „Czy chciałbyś przyjechać tutaj i przemawiać u nas w Australii?" Powiedziałem, że muszę się w tym temacie pomodlić. Modliłem się. Pan się zgodził! Moja córka i ja udaliśmy się na nurkowanie na Wielkiej Rafie Koralowej. Pewne fragmenty uległy zniszczeniu w czasie II Wojny z powodu bomb i kotwic okrętów. Faceci od ochrony środowiska udali się tam by zobaczyć jak szybko rafa odrasta. Obserwowali ją przez 20 lat. (To projekt rządowy). Po 20 letniej obserwacji stwierdzili, że rafa nie jest starsza niż 4200 lat. Cóż, mam pytanie. Jeśli wiek Ziemi to miliony lat, dlaczego gdzieś nie znajdziemy większej rafy? Dlaczego największa rafa koralowa na planecie ma zaledwie 4200 lat? Mam pewna teorię. Założę się, że ją znacie, prawda? Czy już to wiecie? Podręcznik powie, „Chłopcy i dziewczęta, półka skalna nad Wodospadem Niagara ulega erozji od niemal 9900 lat. Skąd oni to wiedzą? Cóż, skały się odłamują i spadają z krawędzi. Dzieje się tak z każdym wodospadem. Skały się odłamują, a wodospad cofa. Wodospad Niagara cofa się o niemal 1,5m na rok. Charles Lyell udał się tam w roku 1841 i powiedział, „Cóż, oto Wodospad Niagara”. Powiedział, „Widzimy skutki erozji trwającej 10 tysięcy lat. Wystarczy konkretna burza z deszczem i nastąpi poważna erozja. Powiedział tak celowo, by ośmieszyć Biblię. On nienawidził Biblii. Więcej na temat Lyell’a podczas seminarium nr 4. Od tamtego czasu Wodospad Niagara bardzo się cofnął i rozdzielił na dwie części. Istnieją w rzeczywistości dwie części Wodospadu Niagara: Strona kanadyjska i amerykańska. Erozja posunęła się znacznie od czasów Charlesa Lyles’a. Podręcznik powiada, że wąwóz, którym płynie rzeka ma 12 km długości. Tutaj widzicie Wodospad Niagara. Ma początek bardziej na północ koło Lewiston. Jeśli ziemia liczy sobie miliony lat, dlaczego wodospad do tej pory nie cofnął się aż do jeziora Erie? Dlaczego Wodospad Niagara leży właśnie tutaj? Mam na ten temat pewną teorię. Oto ona: Cóż, ok. 6 tysięcy lat temu Bóg stworzył wszystko; a 4400 lat temu nastąpił potop. Gdy wody potopu odpływały, około połowa tego strumienia powstała w ciągu 20 minut. Pozornie wygląda na to, że zabrało to 9900 lat. Zapomnieli o wielkim potopie. Zapomnieli także obliczyć, że to zaledwie 8400 lat przyjmując tempo 1,5 metra. Ale czego oczekujecie? Gdy pada deszcz, 30% wody wpływa do oceanu. Zabiera z sobą sole mineralne. Oceany coraz bardziej się zasalają. Obecnie zawartość soli w oceanach wynosi 3.6%. Stało się to w ciągu mniej niż 5 tysięcy lat. Pytanie: Dlaczego zawartość soli nie jest większa? Cóż, Wierzę, że ok. 6 tysięcy lat temu Bóg stworzył wszystko; a 4400 lat temu nastąpił potop. Od czasu potopu oceany zasalają się coraz bardziej. Pewien ateista, z którym prowadziłem debatę, powiedział, „Hovind, czy możesz mi powiedzieć, jak ryby słodkowodne przetrwały potop"? Powiedziałem, Proszę Pana, dlaczego zakłada Pan, że wody potopu były słone. Odparł, „W oceanie woda jest słona”. Powiedziałem, „Dzisiaj tak jest”. Podczas potopu woda była w większości słodka i stopniowo przybywało w niej soli. Dzisiaj niektóre zwierzęta musiały się dostosować do słonej wody. Dzisiaj istnieją krokodyle słodkowodne i słonowodne. Prawdopodobnie mają wspólnego przodka. Krokodyla. Powiedział wtedy, „Mówimy o ewolucji". Zaprzeczyłem. „Postęp od krokodyla słodkowodnego do słonowodnego to niewielka zmiana w porównaniu z Twoją historią o ewolucji". Mój przyjaciel z Alabamy hoduje ryby i mówi, że zajmuje się rybami słodkowodnymi, molinezjami. Powoli dodawał soli do akwarium. W ciągu 2 tygodni ryby stały się słonowodne. Gdy wpuścił je z powrotem do słodkiej wody, posnęły w ciągu 30 minut. Ryby mogą się zaadaptować do słonej wody, to nie problem. Ilu z was kiedykolwiek zwiedzało jaskinie, a przewodnik mówił, „Nie dotykajcie tych formacji, bo narastały miliony lat". Możecie odwiedzić Carlsbad Caverns w Arizonie, a powiedzą Wam, że trwało to 250 milionów lat. Prowadzili badania nad stalagmitami. Jeden człowiek stwierdził, „Wiecie, że ich najszybsze tempo narastania to 6,25cm na tysiąc lat. Oto nietoperz pokryty kamiennymi naciekami zanim nastąpiło gnicie. Oto 5-centymetrowe stalaktyty wyrastające na budynku chłodni w Pensacola na Floridzie. Tutaj widzimy człowieka w Indianie, w budynku wzniesionym 40 lat temu. Z powodu wody cieknącej w piwnicy z wapiennej skały powstały tam ogromne formacje jaskiniowe. Oto kopalnia w Australii zamknięta od 55 lat. Gdy ją otwarli w celu sprawdzenia, w ciągu tych 55 lat narosły tam ogromne formacje. A ja myślałem, że rosną 6,25cm na tysiąc lat... Odłamali stalagmit z tej kopalni i dali mi go. Można go zobaczyć w moim muzeum. Oto garaż wybudowany w roku 1997 w Teksasie. Na parkujących tam autach studentów pojawiły się stalagmity. Musieli położyć panel by woda miała gdzie ściekać. Pewien człowiek z Wyoming miął gorące źródło na swej działce w Thermopolis; Wbił rurę w ziemię. Woda bulgocząc wypływała z rury i spływała w dół. Potem ten człowiek zmarł. Rura wciąż pozostawała wbita w grunt. W miarę parowania, woda pozostawiała tam osady mineralne. Ilu z Was widziało takie osady mineralne? Macie je w zlewozmywaku. Ten człowiek zmarł 95 lat później, rura wciąż tkwiła w ziemi. Pojechałem ją zobaczyć. Oto ona, w roku 1998. Usunęli trochę wapienia i wyczyścili, nie sądzicie? Tak, tak było. Człowiek mieszkający nieopodal także sporządził sobie kranik. Formacje nie są jednak takie wielkie, jak u sąsiada. Wiecie, że przy obecnym tempie erozji kontynenty staną się płaskie za 14 mln lat? Dlaczego wciąż nam mówią, że mamy skamieliny 300 razy starsze, które wciąż znajdują się ponad poziomem morza? Powinny zostać zmyte do morza już ze 300 razy. Wystarczy polecieć na zachód i spojrzeć na ślady przebiegu erozji, i wiadomo już, że miejsce to zostało zniszczone przez potop. Cały świat został zniszczony przez potop. Spróbujcie latać do różnych miejsc, tak jak ja, i dobrze wszystko obserwujcie. Najstarsze języki świata są bardzo interesujące. Cóż, mówi się, że najstarsze systemy piśmiennicze na świecie miały początek ok. 3000-5000 p.n.e. Najstarsze systemy piśmiennicze. A najstarsze języki są nowoczesne, precyzyjne i kompletne. Chińczycy powiadają, że rok 2000 był u nich rokiem 4700. Sądzą, że ich kalendarz rozpoczął się od potopu. Noe nazywał się u nich Phu Hi. Najstarsza zanotowana kara śmierci została wykonana 3800 lat temu. Według kalendarza hebrajskiego nasz rok 2000 to u nich rok 5760. Wiemy, że kalendarz hebrajski miał błędy ponieważ pewien Rabin celowo usunął z niego niektóre lata, by proroctwo Daniela nie wskazywało na Jezusa. Genealogia Sasów sięgała aż do Adama. Duńczycy i Norwegowie posiadają listę władców biorącą początek od Noego. Nie ufajcie kronikom Egipcjan. Są mocno przesadzone. Przeczytajcie książkę Corvil’a na ten temat. Tytuł to The Evolution Cruncher (Krytyczny moment teorii Ewolucji) Dlaczego najstarsze wiarygodne źródła nie liczą sobie więcej niż 6 tysięcy lat? Cóż, Mam na ten temat teorię. Na pewno wiecie jaką. Ta Księga ma absolutną rację, moi drodzy. Jest absolutnie dokładna naukowo. Dowody mówiące o młodej Ziemi są przytłaczające. Studentów się tego nie naucza. Studentom pokazuje się jedynie rzekome dowody na starą Ziemię. Pamiętacie monety w skrzyni? Niech lepiej przyjrzą się najmłodszym dowodom, nie najstarszym. Te książki nie są już tak naprawdę książkami naukowymi. To książki o ewolucji. Sądzę, iż stanowią fragment większego obrazu, dla Nowego Ładu Świata. Widzicie, ludzie, którzy założyli ten kraj powiedzieli, „Te prawdy są dla nas oczywiste... ... wszyscy ludzie są stworzeni równymi i Stwórca obdarzył ich pewnymi niepozbywalnymi prawami" Jednak czy wiedzieliście, że 75% dzieci z chrześcijańskich domów, które chodzą do szkół publicznych odrzuci wiarę chrześcijańską po pierwszym roku studiów? Tak było w przypadku Crawforda Toy’a. Większość ludzi nigdy nie słyszała o Crawfordzie Toy, jednak był on bardzo sławnym profesorem seminarium baptystycznego na południu. Niemal poślubił pewną dziewczynę, Lottie Moon. Czy ktoś słyszał o Lottie Moon? Wiecie, bo w każde święta zbieracie datki na Lottie Moon. Była znaną misjonarką w Chinach. Po Wojnie Secesyjnej, Crawford Toy pojechał do Europy i dowiedział się o ewolucji. Dał się jej porwać i uwierzył w nią. Stał się ewolucjonistą. Crawford wrócił na swą uczelnię biblijną i powiedział, „Biblia wyraźnie naucza o 6-dniowym stworzeniu świata...” ... Biblia po prostu myli się w tej kwestii". Biblia się myli?! Crawford, chwileczkę! Może to twoja teoria jest błędna; może zostałeś poddany praniu mózgu. Bardzo łatwo dać sobie wyprać mózg. Spróbuję dokonać takiego eksperymentu na tłumie ludzi, a potem zakończymy i udacie się do domu. Jutro będziemy mówić o ogrodzie Eden. Jak w nim było i dlaczego ludzie żyli po 900 lat. Jednak najpierw postaram się zrobić każdemu pranie mózgu. Oto, co się stanie. Opowiem wam pewną historyjkę. W trakcie opowiadania dokonam na Was prania mózgu. Może nigdy tego przedtem nie doświadczyliście. To nieszkodliwa procedura. Gdy skończę opowiadać tę historię, zadam Wam dwa proste potaniana jej temat. Jeśli znacie odpowiedź, po prostu podnieście rękę. Jeśli jej nie znacie, będzie to oznaczało, że pranie mózgu było udane. Uwaga, oto historia. Kiedyś pewien człowiek opuścił dom, by sobie pobiegać. Trochę pobiegał i skręcił w lewo. Trochę pobiegał i skręcił w lewo. Trochę pobiegał i skręcił w lewo, a potem pobiegł z powrotem do domu. Gdy biegł do domu, zauważył, że czeka tam na niego dwóch mężczyzn z maskach. Kim byli ci mężczyźni w maskach? Dlaczego wyszedł z domu pobiegać? Jeśli wiecie, to podnieście rękę, ale nie mówcie głośno. 5 lub 6 osób zna odpowiedź. Reszta niech uważa, spróbujemy znowu.. Kiedyś pewien człowiek opuścił dom, by sobie pobiegać. Trochę pobiegał i skręcił w lewo. Dam wam wskazówkę: to bardzo ważne. Trochę pobiegał i skręcił w lewo. Trochę pobiegał i skręcił w lewo, a potem wrócił do domu. Gdy biegł do domu, zauważył, że czeka tam na niego dwóch mężczyzn z maskach. Kim byli ci mężczyźni w maskach? Dlaczego wyszedł z domu pobiegać? Czy już wszyscy wiedzą? ...Kolejne dwie osoby. Pozostali niech uważają. Spróbujemy ostatni raz. Teraz odwrócę to pranie mózgu. Cóż, nie zdaliście sobie sprawy z tego, że dokonałem prania mózgu w ciągu pierwszych 3 sekund. Teraz ujawnię Wam, na czym to polegało, pokazując kilka obrazków. Opowiem tę samą historię słowo po słowie, ale patrzcie na obrazki. Sami poczujecie, jak mijają efekty prania mózgu. To najlepsze uczucie. Jesteście gotowi? Ruszamy. Kiedyś pewien człowiek opuścił dom, by sobie pobiegać. Trochę pobiegał i skręcił w lewo. Trochę pobiegał i skręcił w lewo, a potem pobiegł do domu. Gdy biegł do domu, zauważył, że czeka tam na niego dwóch mężczyzn z maskach. Kim byli ci mężczyźni w maskach? Łapacz i sędzia (w baseballu)! Powiecie, „Bracie Hovind, czy tak łatwo poddać się praniu mózgu"? O, tak! Widzicie, gdy tylko powiedziałem, „Pewien człowiek opuścił dom..." Zaczęliście myśleć o budynku. I już wtedy zboczyliście z właściwej ścieżki. Gdy już zejdzie się z właściwej drogi, dość trudno na nią powrócić. Czy chcecie widzieć, jak całe miliony Waszych dzieciaków co roku są poddawane praniu mózgu przez system szkolnictwa? Miliony dzieci w Ameryce, rok w rok są poddawane praniu mózgu. To bardzo prosty proces. Zaczynają już w przedszkolu, gdy dzieci nie umieją jeszcze czytać. Dają dzieciom taka książkę, jak ta: „Potrafię czytać o dinozaurach". Czy ktoś mógłby spróbować zgadnąć pierwsze zdanie w tej książce? „Miliony lat temu..." Dziecko od razu trafia na niewłaściwą ścieżkę w ciągu pierwszych pięciu sekund. Ile dzieci naucza się ewolucji w Waszym mieście? Wszystkie. To tak, jakby Jezusa nazwać kłamcą. Czy dinozaury żyły miliony lat temu? Dr Seuss też to mówi, „Miliony lat przed Twoimi narodzinami ". Jezus powiedział, „...Czy nie czytaliście, że Bóg na początku stworzył ich jako mężczyznę i niewiastę?” Ktoś tu się myli, moi drodzy! Chwileczkę, Biblia naucza, że przed potopem ludzie dożywali wieku 900 lat. Jak to możliwe? Powiemy o tym więcej podczas seminarium nr 2. To już jutro. A co z Wielkim Potopem? O tym podczas seminarium nr 6. Co z dinozaurami? Cóż, o tym podczas seminarium nr 3. Posłuchajcie, w szkole powiedzą Wam, że zaczęliście życie, jako szlam by powoli stać się człowiekiem. Ostrożnie, ta filozofia was zniszczy. Paweł powiedział, „Baczcie, aby ktoś nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i żywiołach świata, a nie na Chrystusie". Jeśli dziecko przez 12-16 lat chodzi do szkół w Waszym mieście, jaki będzie jego światopogląd? Prawdopodobnie oparty na ewolucji. Jeśli Biblia ma rację co do początku świata, ma też rację na temat jego końca. Podsumujmy. Bóg stworzył świat. Jest jego właścicielem i to On ustala zasady. Wszyscy jesteśmy winni ich złamania. Każdy z nas. Pozwólcie, że wam pokażę. Oto Dziesięć Przykazań. Bóg powiedział nam, „Nie będziesz składał fałszywego świadectwa" (Nie kłam) Ilu z Was kiedykolwiek w życiu skłamało? Podnieście rękę, albo powiedzcie sąsiadowi, że tego nie zrobiliście! „Nie będziesz kradł" Ilu z Was kiedykolwiek coś ukradło? No dalej, już przyznaliście się do kłamstwa. Podnieście rękę. (Czy Twoja ręka, bracie, poszła w górę? Podnieś ją) Jak dotąd wszyscy już wiemy, że jesteśmy bandą kłamliwych złodziei, prawda? Czy mam przeczytać całą listę, a potem zobaczymy jak nam idzie? Lepiej już teraz się zatrzymajmy. Nie ma wątpliwości – jesteśmy winni. I czeka nas kara. Bóg jest sprawiedliwym sędzią. Nie może nawet patrzeć na grzech, więc zostaniemy ukarani. Albo potrzebujemy znaleźć zastępstwo. Tutaj właśnie pojawia się Jezus. On chce zapłacić za Twoje grzechy. 36 lat temu, poprosiłem Go, żeby zapłacił za moje grzechy. Poprosiłem o wybaczenie i zbawienie. Hej, gdybyś dzisiaj umarł, to gdzie byś się znalazł? Przedział dla palących czy niepalących? Gdzie będziesz przebywał po śmierci? Powinieneś o tym pomyśleć, bo przez naprawdę długi czas będziesz martwy. Całe Twoje życie, to jedynie myślnik pomiędzy dwiema datami. Ja też któregoś dnia umrę. Postaram się, żeby to była ostatnia rzecz, jaką zrobię, ale to się stanie. Może nawet dzisiaj. Czy zauważyliście, jak się jeździ po drogach w Knoxville w stanie Tennessee? Macie tu rasowych kaskaderów. Dzisiaj wieczorem w drodze do domu możesz zginąć. Gdzie spędzisz wieczność? Jeśli nie jesteś pewny swojego zbawienia, może powinieneś poprosić Pana, by Ci przebaczył i zbawił. Jeśli już jesteś zbawiony, to co na Ziemi robisz dla sprawy Nieba? Każdy powinien znaleźć coś, w czym może służyć Panu. Człowieku, wokół wojna, więc znajdź jakieś zajęcie. Zajmij się czymś, zdobywaj ludzi, bądź nauczycielem szkoły biblijnej, kierowcą autobusu, zrób coś w życiu dla Boga. Jeśli chcecie naszej pomocy, to oferujemy materiały. Katalog jest na stoliku. Mamy także materiały na wideo, które mogą wzmocnić Waszą wiarę w Słowo Boże. Mamy nadzieję, że podoba się wam ta seria wykładów: stworzenie, ewolucja i dinozaury. Jednak ważniejsze od znajomości faktów naukowych jest poznanie swojej wiecznej przyszłości. Jeśli nigdy nie zaufałeś Chrystusowi jako swojemu Zbawcy, to pozwól, że pokrótce wyjaśnię, co powinieneś zrobić, by być w niebie. Biblia powiada, że wszyscy jesteśmy grzesznikami. Wszyscy złamaliśmy Boże prawa. Okazaliśmy nieposłuszeństwo Stwórcy. Robiliśmy złe rzeczy, jesteśmy grzesznikami. Niektórzy są gorsi od innych, ale wszyscy złamaliśmy Boże prawa. Biblia mówi, że musimy się nawrócić. Słowo „nawrócić” oznacza „zawrócić". Oznacza to tak naprawdę dwie rzeczy „Odwrócić się od grzechu i zwrócić do Boga". Bóg oczekuje zmiany w Twojej postawie, gdy powiesz... ...„Panie, nie chcę już czynić źle. Żałuję, że Cię obraziłem. Chcę czynić dobrze”. Odwracasz się od grzechu i zwracasz w kierunku Boga. Mówisz Mu, „Boże, czy przebaczysz mi, czy zbawisz mnie"? W Liście do Rzymian 3,23 Biblia powiada: „Albowiem wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej”. Musisz przyznać, że jesteś grzesznikiem. Po drugie, Biblia mówi w tym samym liście rdz.6.23, „Zapłatą za grzech jest śmierć". Zasługujemy na śmierć i zagładę z powodu naszego grzechu, jednak Jezus zmarł za Ciebie. On Cię kocha i chce, byś był w Niebie. Każdy kto poprosi Go o dar życia wiecznego otrzyma zbawienie za darmo. To dar, bezpłatny, i w Rz. 10,13 czytamy, „Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie". Po prostu zawołaj do niego, „Panie, jestem grzesznikiem”, i poproś Go, a On da Ci dar życia wiecznego. Możesz się teraz ze mną pomodlić i Jezus Chrystus stanie się Twoim Zbawicielem. Nie ma żadnych magicznych słów, Bóg patrzy na Twe serce, ale jeśli powiesz te słowa z serca, Bóg Ci przebaczy. Po prostu powiedz, „Drogi Panie Jezu, wiem, że jestem grzesznikiem, złamałem Twoje prawa. Żałuję tego. Proszę, wybacz mi... ... Proszę, abyś swoja krwią zgładził moje winy. Przebacz moje grzechy i zabierz mnie do nieba. W imieniu Jezusa, amen”. Biblia powiada, że jeśli wezwiesz imienia Pana, będziesz zbawiony. Jeśli więc poprosiłeś Pana by Cię zbawił, On obiecał, że tak uczyni. Twoim zadaniem jest dbanie o wzrost. czytaj Biblię, módl się, zaangażuj się w życie biblijnie wierzącego zboru i zacznij wyrastać na dobrego Chrześcijanina. Bardzo Ci dziękuję. Zadzwoń lub napisz, i jeśli możemy pomóc, zrobimy to. Z przyjemnością pomożemy. Informacje lub materiały oferuje Creation Science Evangelism. Zadzwoń do nas na nr 1 (850)-479-3466 – albo odwiedź nasza witrynę: www.drdino.com - [Ed.13.5]